Fazy możesz robić automatycznie podczas cięcia. Taki dwustopniowy nożyk musisz sam naostrzyć. Oczywiście krawędź tnąca wałek powinna być skośna, żeby nie planować odciętej sztuki.

Primoza2007 pisze:Trzeba będzie dużą tą piłkę żeby na dole promyk jak najmniejszy wyszedł.

Kręcąc korbą na suporcie, przejeżdżasz "magazynkiem" z zamocowanymi bolcami pod frezem (jak wjazd nożem w materiał). Nie będzie promyka. Możesz zbudować magazynek na kilka rzędów, wówczas dodatkowy przejazd wzdłuż osi maszyny pozwoli z jednego mocowania przeciąć więcej sztuk. Oczywiście detale muszą być zamocowane solidnie, najlepiej w imadle z odpowiednią, powierconą i ponacinaną wkładką.

Można na tokarce ale wykonanie 1000 szt. trochę potrwa.
Frez tarczowy o grubości szczeliny w uchwyt, zamiast imaka system mocowania (oprawka) dla kilku sztuk w postaci przeciętego bloku z otworami fi 20. Jeden warunek - sztuki muszą się zmieścić pod frezem.
Do wiercenia prosty wzornik i jazda.