

Mialem wczesniej stycznosc z tego typu maszynami kilkutonowymi, takimi jak GUILMEISTER AS48, AS32, INDEX, SKODA. Pracowalem na nich jako operator. Stare maszyny krzywkowe, wielowrzecionowe rewolwerowe.
Ciekawostka taka, ze nikt sie jeszcze nie wypowiedzial odnoscie hobbymata tutaj? Czyzby lepej bylo kupic nowa chinke?
PS: Nie obawiam sie rozebrac tokarki na czesci pierwsze i odrestaurowac jej sobie. {ytanie tylko sie pojawia, czy jestem w stanie sobie z tym poradzic? Chocby z taka maszyna jak Hobbymat? Mam garaz i zaplecze z nardzedziami