Do profesjonalnych zastosowań to ten chiński sterownik nadaje się akurat tak samo jak ten open source. Odpowiedzialność twórców jest taka sama.
Ten open source podałem jako opcja zamiast tego chińskiego. Do zastosowań amatorskich.

Tutaj coś "podobnego"*, za to tańszego i dużo lepiej przetestowanego:

Oparte jest na gotowej płytce ewaluacyjnej, więc dłubania w elektronice wcale nie ma tak dużo jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać.

*Podobnego w tym sensie że jest to niezależny sterownik pracujący bez komputera. I odczytujący g-kod z karty SD.
Różnica taka e ten chiński pokazywał pozycje każdej osi a tutaj tego nie widzę. Nie pokazywał za to podglądu.
A tutaj odwrotnie. Jest podgląd obróbki, za to nie widzę pozycji osi (choć to akurat łatwo zrobić więc myślę że gdzieś jest, tylko akurat tego nikt nie nagrał na filmiku).