Informuję że już dawno układ jest zrobiony Użyłem agregatu z lodówki i zaworu samoróbki. Agregat wykazał się dużą odpornością na drgania, częste przenoszenie, przechylanie, itp. Daje podciśnienie 700hPa.
Zawór składa się z małego zbiorniczka z otworem (+ oczywiście króćce wlotu i wylotu podciśnienia). Otwór jest zasłaniany małą plastikową przesłoną z wklejonym magnesem. Magnes zapewnia stały dobry docisk przesłony do zbiorniczka. Przesłona jest przesuwana za pomocą serwomechanizmu. Dałem też sprężynę odciągającą po przeciwnej stronie żeby skasować luzy (serwomechanizm jest dzięki temu zawsze obciążony w jedną stronę).
Mimo dużej nieliniowości takiego zaworu (około 10-cio krotnie większe nachylenie charakterystyki przy małych podciśnieniach w stosunku do nachylenia przy dużych podciśnieniach), pracuje bardzo stabilnie sterowany za pomocą regulatora PID nastrojonego na pałę. Przeregulowuje o jakieś 5% (co nie ma żadnego znaczenia w tym zastosowaniu), ale układ nie wzbudza się, serwomechanizm nie koryguje pozycji jak głupi, itp.
Jednym słowem pełen luxus
Wkleił bym zdjęcia ale nawet nie mam czym zrobić.
Tak więc dziękuję za pomoc i temat można uznać za zakończony.

Na wikipedii wyczytałem że to aż 25000obr/min, czyli prawie 10 razy tyle co napisałeś.

Niestety do Trójmiasta mam z 800km

Na razie zdecydowałem się na turbinę z odkurzacza.
Zastanawiam się tylko jaki silnik tam zamontować.
Jakie obroty może mieć nieprzerobiony odkurzacz?
Bo nie wiem jaki teraz silnik wstawić. Wolał bym indukcyjny albo bezszczotkowy żeby to było w miarę bezobsługowe. A takie silniki mają raczej mniejsze obroty od silników szczotkowych i nie wiem czy nie będę musiał wstawiać przekładni.

cnccad pisze:zwykły silnik indukcyjny.
poszukam tego wynalazku na warsztacie ... jakiś rok temu "był widziany"

Ok, dzięki.
A miał byś czym zmierzyć podciśnienie?

To nie to że ja jestem odporny na pomoc. Tylko po prostu już weryfikowałem to co mi proponujecie.
Agregat się nie sprawdził bo wylewa olej przy przechylaniu. A w innym pod wpływem ciągłego przechylania wyłamały się te rurki wewnątrz.
Odkurzacze dawały za małe podcienienie. Mimo mocy 1500W.
Spodziewam się więc że do zwiększenia ciągu trzeba więcej.
Oczywiście po ustaniu ciągu (a u mnie tak będzie, bo w układzie nie będzie przepływu) obciążenie zmaleje. Ale na wstępie trzeba będzie znacznie więcej niż te 1500W.
Jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Musiał bym zwiększyć obroty pewnie około 2-krotnie. Nie wiem czy to bezpieczne.
Jestem za odkurzaczem ale muszę w takim razie przetestować samą turbinę na innym silniku. Założyłeś silnik szczotkowy czy indukcyjny?

Nie testowałem tylko tych pomp do serw, więc ich jeszcze z miejsca nie skreślam

Chodziło mi o to że to nie wyglądało na żart. Ja nie mam nic przeciwko żartom.
1. Chodzi Ci o wykorzystanie samej turbiny? Nie sądzę żeby po wymianie silnika ciągnęło to mniej prądu. Bo niby dlaczego by miało.
2. Na razie spróbuję z minisprężarką do pompowania kół w samochodach za 20zł

Akurat tylko dlatego że nie mam takiej pompy
Chodzi o coś takiego:
http://allegro.pl/opel-astra-1-7-1-7-di ... 59279.html
http://allegro.pl/opel-astra-i-diesel-p ... 07379.html
?

Agregat od lodówki ma taką wadę że zaleje wszystko olejem jak się go przechyli. Wrażliwość na wstrząsy to tylko taka dodatkowa wada
Układ ma niby pracować w jednej pozycji, ale będzie służył studentom więc wszystkiego się trzeba spodziewać.
Może ja myślę o jakimś innym agregacie. Ale ja mam kilka takich z polskich i radzieckich lodówek (z lat 70...80) i wszystkie wyglądają i działają tak samo. Może są jakieś inne, lepsze. Np. jakieś ze współczesnych lodówek. O takie chodzi?

Akurat pompy samemu nie zamierzam robić
Na razie myślę tylko o zaworze samoróbce. Albo nawet nie, bo może to być gotowy zawór (ręczny) z dźwignią połączoną do serwa.

Nie o to mi chodziło. Nie mówię że mi źle.
Po prostu to że ktoś mi pomaga nie znaczy że mam się godzić na robienie sobie żartów.
Albo nieczytanie tematu. Bo na pierwszy rzut oka tak to wyglądało.

Co do kosztów to też nie popadajmy w skrajności.
Aż tak tanio nie chcę tego zrobić.
Po prostu myślałem że jak nowe sprężarki (ale ich jakość przemilczę ) można kupić od 20zł, potem jakieś pompki typu agregaty od lodówki za 50...100zł, to ja się zmieszczę powiedzmy w 200zł.
Bo za 200zł to mogę kupić zupełnie nową np. stację Hot-Air z taką pompką.

W takim razie faktycznie chyba spróbuję zrobić to na zaworze samoróbce. Co do pompy to się jeszcze zastanowię ale skoro w takim razie może nie mieć regulacji to pewnie większych problemów z wyborem nie będzie. Nawet mogła by dawać niestabilne i pulsujące ciśnienie bo w takim rozwiązaniu dam zbiornik buforowy po drodze.

Alvar4 pisze:Stare polskie dojarki do krów miały fajne pompy łopatkowe. Może takiej dojarki poszukaj i z niej pompę wyciągnij.
NP:
http://allegro.pl/dojarka-alfa-laval-i2961014981.html


http://allegro.pl/alfa-laval-pompa-proz ... 65892.html

No albo może coś takiego:
http://allegro.pl/pompa-prozniowa-wydaj ... 70185.html

Troszkę duża...
http://allegro.pl/pompa-prozniowa-podci ... 55283.html

Następna łopatkowa...
http://allegro.pl/pompa-prozniowa-i2932659140.html

Też łopatkowa...
http://allegro.pl/pompa-prozniowa-vacum ... 20668.html

Tyle znalazłem do 5-ciu stów.

Dzięki.
Tylko zapomniałem chyba napisać: za 5 stów to pewnie bym skombinował normalną pompę próżniową, np. z uczelni.
Chodziło by o coś tańszego.

cnccad pisze:no i urządzenie domowe ... odkurzacz

każdy ma taką pompę chyba w domu ....

Bez obrazy, ale czy w ogóle przeczytałeś co napisałem? Odkurzacz odpada.

Widzę że będzie ciężko.
W takim razie coraz bardziej przekonuję się do wersji z nieregulowaną pompą i regulowanym zaworem.
Co byście proponowali jako elektryczny zawór o płynnym działaniu?
Na razie myślałem o jakiejś samoróbce sterowanej serwomechanizmem modelarskim.

KAJOS pisze:Najlepszym rozwiązaniem jest agregat z lodówki ,szukaj na złomie.Taniej i prościej nie będzie.

Niestety tak jak już pisałem agregat z lodówki odpada. Mimo że mam już już kilka więc były by za free, ale odpadają.
Poza tym pojawił by się duży problem z zaworem.
Bo musiał by to być zawór o działaniu liniowym, podczas gdy 99% elektrycznych zaworów gazu to zawory pracujące tylko w stanach On/Off.
Na pewno więc to nie jest najprostsze rozwiązanie. Ja bym powiedział że jedno z bardziej skomplikowanych.

noel20 pisze:Idealnym jednak rozwiązaniem dla ciebie jest według mnie nie żadna pompa podciśnieniowa a eżektor, np. :
http://allegro.pl/generator-podcisnieni ... 73305.html
Kupujesz teraz byle jaką sprężarkę, aby tylko wydajnościowa dawała radę, jakiś zbiorniczek i zwykły reduktor i masz piękną płynną regulację podciśnienia kręcą jedynie reduktorem, a sprężarkę podłączasz przez presostat.

Chyba właśnie o czymś takim też myślałem. Tylko nie wiedziałem jak to sie nazywa.
Tylko cena jakaś nie taka.
Znajomi mówili że są takie cuda (przystawki do sprężarek) do odpowietrzania hamulców. Tylko że to niby miało kosztować kilkanaście zł a nie sto kilkadziesiąt.

noel20 pisze:W twoim przypadku zainteresowałbym się pompą łopatkową:
pompy łopatkowe
U nas takie w firmie pracowały do wytwarzania podciśnienia na maszynach. Wyciągały max -0.85.
Silnik w takiej pompie też od razu jest oddzielnie chłodzony i stosując regulację obrotów silnika uzyskasz w prosty sposób regulację podciśnienia, bo oprócz zmniejszających się obrotów wirnika i co jest oczywiste mniejszego przepływu zmniejsza się też siła odśrodkowa łopatek i docisk ich do cylindra, więc zmniejsza się sprawność pompy.
Ja osobiście przemysłowe pompy podciśnieniowe znam z tylko takich konstrukcji..
Jakkolwiek jednak do precyzyjnego regulowania podciśnienia od 0 będzie musiał zastosować jeszcze jakiś regulator który będzie "lewe" powietrze wpuszczał.
Takie pompy są z różnych konstrukcji dostępne.

Wiem o wielu pompach. I nie w tym problem. Tylko w tych "różnych".
W jakich różnych?
Bo kupić nową pompę łopatkową (za 4000zł) to nie sztuka.
Tylko sztuka znaleźć urządzenie w którym taka pompa jest.
Co to może być za urządzenie?

Myślałem też o czymś takim jak pompa wężykowa, tylko pracująca z gazem. Jest coś takiego?