Nie zaczyna, i nie pojawiają się stuki.
Ta przekładnia już nie miała zębów. Już pracowała nierówno, i miała stuki. Ryzykowała wypadnięcie z synchronizmu i wyłamanie kolejnych zębów. Napawanie brakujących luźnych zębów nic nie pogorszy, bo niby jak? Będzie na odwrót: praca będzie bardziej równa, a stuków niej.