Tu opisałeś siły promieniowe. Mi chodziło o obwodowe, czyli przekładające się na obrót osi.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Amatorska 5 osiowa cnc”
- 07 kwie 2024, 10:30
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Amatorska 5 osiowa cnc
- Odpowiedzi: 73
- Odsłony: 4950
Re: Amatorska 5 osiowa cnc
- 07 kwie 2024, 10:00
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Amatorska 5 osiowa cnc
- Odpowiedzi: 73
- Odsłony: 4950
Re: Amatorska 5 osiowa cnc
Tu się muszę zgodzić z Tuxem.
Oś obrotowa użyta samodzielnie, albo użyta na stole obrabiarki, ma o wiele łatwiejsze warunki pracy.
Nie że mniejsze siły. Siły mogą być tak samo duże.
Ale kierunek działania sił jest w miarę stały. Na przykład w tym frezowaniu koła łańcuchowego podanego przez IMPULS3. Tam siły zawsze są mniej więcej w tym samym kierunku. A oś obrotowa nie zmienia orientacji względem osi XYZ, więc ewentualne luzy zawsze są w tą samą stronę. Łatwo to skompensować.
Co innego oś latająca razem z wrzecionem. A jeszcze co innego dwie osie (jedna za drugą) latające z wrzecionem.
Niby działające siły oraz długość łańcucha kinematycznego od przedmiotu obrabianego do freza jest taka sama, ale jednak osie obrotowe mają trudniej. Bo zmieniają się kierunki działania sił oraz kąty pod którymi są luzy. Tego się praktycznie nie da skompensować.
Dlatego osie użyte na stole mogą mieć większe luzy a i tak się sprawdzą, a użyte na wrzecionie nie.
Oś obrotowa użyta samodzielnie, albo użyta na stole obrabiarki, ma o wiele łatwiejsze warunki pracy.
Nie że mniejsze siły. Siły mogą być tak samo duże.
Ale kierunek działania sił jest w miarę stały. Na przykład w tym frezowaniu koła łańcuchowego podanego przez IMPULS3. Tam siły zawsze są mniej więcej w tym samym kierunku. A oś obrotowa nie zmienia orientacji względem osi XYZ, więc ewentualne luzy zawsze są w tą samą stronę. Łatwo to skompensować.
Co innego oś latająca razem z wrzecionem. A jeszcze co innego dwie osie (jedna za drugą) latające z wrzecionem.
Niby działające siły oraz długość łańcucha kinematycznego od przedmiotu obrabianego do freza jest taka sama, ale jednak osie obrotowe mają trudniej. Bo zmieniają się kierunki działania sił oraz kąty pod którymi są luzy. Tego się praktycznie nie da skompensować.
Dlatego osie użyte na stole mogą mieć większe luzy a i tak się sprawdzą, a użyte na wrzecionie nie.
- 04 kwie 2024, 20:42
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Amatorska 5 osiowa cnc
- Odpowiedzi: 73
- Odsłony: 4950
Re: Amatorska 5 osiowa cnc
A wracając do tematu: kiedyś analizowałem taki temat, i mi wyszło że w figurkach nie ma zakamarków wymagających aż 5-ciu osi.
To co tam jest i uniemożliwia wykorzystanie klasycznej maszyny XYZ, to to że figurka wymaga frezowania z każdej strony. Ale żeby frezować z każdej strony (nie licząc spodu i góry, a tylko boki) wystarczy jedna oś obrotowa.
Zakładając że mamy figurkę leżącą, to potrzeba nam osi Y (jazda wzdłuż wysokości figurki) oraz oś Z (do właściwego frezowania). No i oś obrotową do obracania figurki, nazwijmy ją C. Oś X mogła by tam też być. Trochę doda możliwości. Ale i bez niej wiele figurek dało by się wyfrezować.
Czyli ilość potrzebnych osi jest całkiem mała. Tylko 3 albo 4.
Ma to oczywiście ograniczenia, ale w przypadku figurek mogą one nie mieć znaczenia. Nie ma łatwej możliwości frezowania od spodu i od góry. Ale spód zwykle jest po prostu płaski, a góra okrągła a więc też w miarę płaska na samym szczycie (głowa).
To co tam jest i uniemożliwia wykorzystanie klasycznej maszyny XYZ, to to że figurka wymaga frezowania z każdej strony. Ale żeby frezować z każdej strony (nie licząc spodu i góry, a tylko boki) wystarczy jedna oś obrotowa.
Zakładając że mamy figurkę leżącą, to potrzeba nam osi Y (jazda wzdłuż wysokości figurki) oraz oś Z (do właściwego frezowania). No i oś obrotową do obracania figurki, nazwijmy ją C. Oś X mogła by tam też być. Trochę doda możliwości. Ale i bez niej wiele figurek dało by się wyfrezować.
Czyli ilość potrzebnych osi jest całkiem mała. Tylko 3 albo 4.
Ma to oczywiście ograniczenia, ale w przypadku figurek mogą one nie mieć znaczenia. Nie ma łatwej możliwości frezowania od spodu i od góry. Ale spód zwykle jest po prostu płaski, a góra okrągła a więc też w miarę płaska na samym szczycie (głowa).