marekpolanski pisze:Słyszałem, że silnik powinno byc słychać po podłączeniu, a tu nic.. Potencjometrem przekręciłem na max i dalej nic..

czyli generator czopera nie działa... albo końcówka popalona
wszelkie wątpliwości rozwiał by oscyloskop....

marekpolanski pisze:chyba działa to bo swieci sie dioda na sterowniku.

przynajmniej LEDy działają

brak trzymania mozna wymusić:

1. przy działąjącym poprawnie sygnałem ENABLE.... sprawdż trzymanie w obu pozycjacjach ENABLE (O i 5V)

2. jeśli sygnał EANBLE jest dobrze ustawiony i sterownik jest poprawny... wtedy możliwe, iż napięcie referencyjne ustawione na potencjometrze montażowym jest za niskie.... i moment powstający z mizernego prądu - jest mizerny

...
możliwe jednak, iż coś jest już spalone... lub jakaś niedoróba

na początek przetestowałbym jedynie jeden sterownik...

oczywiście należy założyć radiator na końcówkę - KONIECZNIE !!!

za pomoca potencjometra ustalamy prąd wyjściowy... mierząc ustawiane napięcie referencyjne - silnik nie musi być podłączony... wystarczy zasilanie 5V

potem wyłaczamy... druturemy... silnik i wysokie napięcie

a do wejścia STEP podłączamy kawelek - który raz będziemy przytykać do +5V raz do 0V
a wejście DIR - na stałe do +5V lub 0V (to decyduje o kierunku krecenia się silnika)
jest jeszcze ENABLE - należy sprawdzić czy do +5V czy do 0V... ustawić tak aby sterownik działał

ale jedna rzecz po włączeniu powinna być już do sprawdzenia - silnik TRYMA... i słychać (kiepski) czoper L297.. jak maszynę do szycia (o ile ENABLE jest dobrze ustawione)

stykając STEP raz do plusa raz do zera powinniśmy wprawić silnik w ruch... o krok