Tak sobie dumam, BlackBird, przecież nie aż taka duża maszyna, na Corelu, za 60 tysiaków

, 60 maszyn w kolejce do produkcji, raczej droższych niż tańszych, to chociaż lubię blondynki, też bym powiedział żegnaj, żegnaj blondyneczko, bye, bye

. Lekka przedłużka, lekkie wrzeciono i od biedy w plastiku może pojedzie. Przecież dokładność 0.5mm będzie wystarczająca. Ewentualnie, możnaby postawić sprawę na ... głowie

, czyli mocować obudowę od góry, obrócić zetkę do góry nogami i poodwracać jedynie przewody sterujące (zamienić kierunki lewo-prawo, przód-tył, góra dół). jedyny minus to pył sypiący się na zetkę, ale z tym można sobie jakoś poradzić