Jeśli faktycznie chińskie klony naruszają prawa autorskie, to nie wypada namawiać do kupowania kradzionego towaru, nawet "na próbę", bo złodziej i tak zarobi swoje.jomat pisze:najpierw ściągnij taniego chińczyka, powąchasz, poliżesz
i jeśli podpasuje to chińczyka na Allegro i kupisz oryginalny Planet.
Jest jeszcze drugi problem, sterowniki na TB6560 lubią się palić i można nie zdążyć ich wypróbować ...
Co do samego programu, to nawet mi się spodobał i próbowałem namówić autora do użycia osobnych plików z tłumaczeniami.
Tak żeby użytkownicy mogli sobie tłumaczyć we własnym zakresie in ewentualnie udostępniać efekty swojej pracy, jak to jest praktykowane w open source.
Niestety bez skutku, dostałem propozycję żebym przetłumaczył a on doda do programu.
Ja z zasady nie robię wolontariatu w komercyjnych projektach i chyba do dzisiaj polskiego tłumaczenia nie ma ...
.