mc2kwacz pisze:Tux, 95% poważnych firm, produkujących sprzęt profesjonalny, popędzany komputerem, gdzie komputer jest tylko dodatkiem do systemu, całkowicie ignoruje istnienie śmiesznych ludzi, których nie stać na NORMALNY system operacyjny, ze wsparciem. Więc jeśli Piko miałby być gorszy tylko dlatego, żeby był również dopasowany do systemu dla informatycznych onanistów, to ja jestem bardzo za tym, żeby nie działał nawet odrobinę pod emulatorem wine

Ludziom którzy piszą takie debilizmy się nie odpowiada.
Takich ludzi wysyła się do psychiatry.
----------
grg12 pisze:O co chodzi z tym G64? Rozumiem że się przydaje do szybszego cięcia "artystycznych" wygibasów ale kółka to bym jednak wycinał przez G2/3 ?
Niestety nie rozumiesz.
Oczywiście koła i łuki powinno się robić przez G02/G03, ale to zupełnie inny temat.
Kod G64, tak w przybliżeniu, służy do przyśpieszenia obróbki kosztem dokładności.
Ponieważ ten kod podaje się z parametrem określającym błąd, więc daje to sporo możliwości.
Np. G64P0.01 używam do frezowania PCB.
Precyzja jest identyczna jak przy dokładnym cięciu, a robi się dużo szybciej.
Można też założyć jeszcze mniejszą dokładność, np. do obróbki zgrubnej.
G61 przełącza w tryb obróbki dokładnej i maszyna wtedy zatrzymuje się w każdym rogu.
I tutaj pojawia się kwestia filozofii.
Otóż jeśli program nie potrafi, a autor nie ma ochoty tego zmienić, to sprawa jest zamknięta.
(To tutaj widać wyższość open source nad kodem własnościowym.)
Natomiast jeśli program potrafi a autor nie chce udostępnić tego w użyteczny sposób, to jest to psucie oprogramowania.
Wbrew temu co piszą o mnie różni debile, nie jestem żadnym fanatykiem ani Linuksa, ani LinuxCNC.
Nie biegam w szaliku z pingwinem i nie bawią mnie awantury z szalikowcami najlepszego systemu operacyjnego jaki kiedykolwiek wymyślono.
Po prostu często się okazuje, że Linux albo LinuxCNC jest najzwyczajniej lepszy do pewnych zastosowań.
Niby dlaczego w takich sytuacjach mam o tym nie pisać ?
Tak więc wcale mi nie przeszkadza istnienie innego oprogramowania i wcale mi nie będzie przeszkadzało jak to inne oprogramowanie będzie lepsze.
Tak samo jak mi nie przeszkadza, że ktoś bierze pieniądze za swoją pracę, przecież sam robię to samo, tylko w innej dziedzinie.
Wracając do PikoCNC, to niech ktoś mi poda jeden powód dla którego nie mógłby on pracować pod systememem Linux ?
Tylko proszę bez debilizmów, że trzeba by PikoCNC popsuć, albo że Wine to emulator czegokolwiek.
Powodów żeby każdy klient firmy ELCOSIMO
musiał zakupić do każdej swojej maszyny system operacyjny za kilkaset złotych nie ma żadnych.
Dożyliśmy takich czasów, że za licencję Windows można kupić np. działający komputer.
A teraz wróćmy do G64.
Pewności mieć nie mogę, ale wychodzi na to że zasadniczo PikoCNC robi dokładnie to samo co G64, tylko to się wpisuje w okienko w konfiguracji, zamiast w kodzie do wykonania.
To jest poważnym błędem.
Po pierwsze
ten sam kod wykona się inaczej na dwóch identycznych, ale inaczej skonfigurowanych maszynach.
Po drugie użytkownik nie może tej funkcji włączyć/wyłączyć w programie.
Cały program musi być wykonany z jednym ustawieniem tego parametru.
.