Znaleziono 1 wynik

autor: tuxcnc
07 lip 2013, 11:13
Forum: CorelDraw
Temat: Podpowiedz dla laika
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 14651

InfoTec, jeśli nic się nie zmieniło, ma możliwość pracy w dwóch trybach.
Jeden to g-kod i pełne 3D, drugi to wczytywanie plików HPGL (*.plt) i ustawianie głębokości zależnie od koloru pisaka, czyli takie lepsze 2,5D.

Jeżeli chodzi o samego Corela, to nie jest to program dla inżynierów, tylko dla artystów.
To nie wyklucza jego zastosowania, ale trzeba sobie zdawać sprawę z jego ograniczeń i zupełnie innej filozofii.
Takie jajca jak gubienie wymiarów czy mnożenie węzłów są na porządku dziennym, o popieprzonych clipartach nie wspominając, ale artystom to w niczym nie przeszkadza, natomiast inżynierowi może popsuć całą pracę.
Nie raz było tak, że się dziesięć razy sprawdzało, a i tak po wycięciu dwa elementy do siebie nie pasowały, bo sobie dziad coś gdzieś przyciągnął lub przeskalował.

Tak więc Corela radzę używać co najwyżej do robienia reklamy.
Jeśli natomiast wycinane elementy mają mieć określone wymiary z określoną tolerancją, to trzeba użyć programów typowo inżynierskich.
Z darmowych jest LibreCAD (licencja GPL) i DraftSight (licencja własnościowa freeware).
Potem zapis pracy w formacie *.dxf i jakiś program CAM generujący g-kod.
Darmowe programy CAM są niestety bardzo proste i dość kapryśne, ale daje się nimi coś zrobić.
Ja używam dxf2gcode.
Na koniec jeszcze może być konieczność ręcznej edycji g-kodu, czyli w sumie wyższa szkoła jazdy.

Czy to *.plt, czy g-kod, to największym problemem jest zawsze kolejność cięcia.
Zdarza się że najpierw wytnie obrys, a dopiero potem zabiera się za wnętrze.
Przy małych elementach może to uniemożliwić wykonanie pracy.
O ile g-kod jest czytelny dla człowieka i łatwo wyróżnić i przemieścić bloki odpowiedzialne za dane kontury, o tyle HPGL jest dla człowieka nieprzyjazny i kompletnie nie wiadomo co jest co.
Tak więc źle przygotowany g-kod można jeszcze ręcznie poprawić, ale dla pliku *.plt wszystko musi być zrobione jeszcze przed wyeksportowaniem.
W Corelu są odpowiednie kombinacje klawiszy "przemieść w górę" i "przemieść w dół" (to się może trochę inaczej nazywać), jest też takie dokowane okno z kolejnością elementów.
Corela na szczęście już od wielu lat nie muszę używać, więc dokładnie wszystkiego nie pamiętam.

Rady dla Corela są następujące :
1. widok zawsze szkieletowy, cuda potrafią być ukryte w widoku dokładnym.
2. kasować wszystkie niepotrzebne węzły, czasem niewinna z pozoru operacja tworzy ich setki.
3. pilnować kolejności elementów, zawsze najpierw środki, potem obrysy zewnętrzne, odcinać zawsze najpierw od brzegu arkusza, bo w połowie cięcia może zacząć wszystko fruwać.

.

Wróć do „Podpowiedz dla laika”