gpls pisze:czy w dokumentacji sterownika jest napisane jakie on spełnia normy ? jakie wytrzymuje zakłócenia impulsowe i wyładowania wysokiej energii na swoim zasilaniu i wejściach ?
Może poszło przepięcie i układ "odjechał", to się często zdarza w amatorskich konstrukcjach sterowników i sterowań. Ciężko takie uszkodzenie zdiagnozować w amatorskim sprzęcie, bo niby scalaki pracują ale są "szturchnięte" przez przepięcie. Dlatego profesjonalne serowniki posiadają sporo zabezpieczeń przepięciowych na wejściach i zasilaniu, i dlatego są droższe, ale potem nie siedzisz przy tym i nie patrzysz dlaczego pracowało np. miesiąc i nagle przestało.
Przede wszystkim to gówno prawda.
"Profesjonalne" sterowniki faktycznie są owocem wieloletnich doświadczeń i zwykle pracują stabilnie i bezawaryjnie, ale wysoka cena wyklucza ich stosowanie w amatorskich konstrukcjach.
Ta cena tak nawiasem mówiąc ma się nijak do jakości, bo płaci się przede wszystkim za utrzymanie firmy, która prowadzi kosztowne badania, te układy produkuje, latami je magazynuje i na koniec wysyła samolotem wraz z ekipą serwisantów, żeby klientowi ruszyła linia której przestój kosztuje tysiące dolarów na godzinę.
Prawda oczywiście jest taka, że poprawnie zaprojektowany i wykonany układ będzie pracował dobrze, nawet jeśli go wykona amator.
Sporo chińskich urządzeń pracuje rewelacyjnie, nawet no name.
W tym temacie natomiast do powiedzenia jest tylko tyle, że L297/298 to przestarzała konstrukcja, na którą po prostu szkoda czasu i pieniędzy żeby ją naprawiać.
Nawet układ pracujący poprawnie, czyli zgodnie z normą producenta, a czasie pracy buczy/piszczy i się grzeje.
Ponadto ten sterownik jest w stanie wyciągnąć z silnika połowę tego co nowoczesne układy.
Po wymianie L297/298 na TB6560 (którego nie polecam z innych powodów) silniki zaczęły się kręcić dwa razy szybciej przy tym samym napięciu zasilania.
Ja używam sterownika trzyosiowego Zelrp, ale inni chwalą sobie też inne rozwiązania.
Tak czy inaczej, porządny sterownik na trzy osie można mieć za 400-600 zł, nie trzeba płacić kilku czy kilkunastu tysięcy.
Żeby było weselej, jakiś czas temu pojawiły się na Ebay sterowniki StepStick na układach A4983 lub A4988.
Z radiatorem ma to dawać dwa ampery jak L298, bez radiatora jeden amper.
Cena od siedmiu dolarów za sztukę, czyli od dwudziestu paru złotych, łącznie z wysyłką.
Nawet kupiłem trzy takie sterowniki, ale nie miałem czasu przetestować.
.