mc2kwacz pisze:Ukochany Program Sterujący sobie może nie poradzić

LinuxCNC w standardzie obsługuje dziewięć osi, serwa i enkodery, więc trudno sobie wyobrazić konfigurację z którą by sobie nie poradził.
Oczywiście pojęcia o tym mieć nie możesz, bo się tym nie interesujesz od dziesięciu lat, co już kilkakrotnie powiedziałeś.
Po cholerę takie głupoty piszesz ?

Co ciekawe LinuxCNC obejmuje pętlą sprzężenia zwrotnego ścieżkę narzędzia, czyli błąd liczy dla położenia narzędzia a nie pojedynczej osi i to jest "profesjonalne" rozwiązanie a nie "amatorszczyzna i dziadostwo" jakie planujesz zrobić montując do PikoCNC sterowniki zapewniające sprzężenie zwrotne niezależnie dla każdej osi.

.

mc2kwacz pisze:Ostatni raz używałem Linuxa 10 lat temu. Ale potem dorosłem, zmądrzałem, zacząłem dbać o czas i zdrowie i definitywnie przestałem

-----------------------------------------------

Tym razem nie będzie o Linuksie.

Dziesięć lat temu to ja używałem Windows.
Używałem na co dzień i znałem bardzo dobrze.
Do głowy by mi nie przyszło porównywać tamtego Windowsa do dzisiejszego.
Tak samo jak do głowy by mi nie przyszło wypowiadać się o silnikach krokowych cytując slogany sprzed wielu lat.
Postęp w technologii materiałów magnetycznych był ostatnio ogromny.
Dzisiejszy silnik krokowy za kilkaset złotych jest w stanie ukręcić śrubę napędową ...
A serwo też ma swoje wady ...

Dajecie się wciągać w idiotyczne dyskusje co jest "profesjonalne" a co "amatorskie".
A prawda jest oczywiście taka, że najlepsze rozwiązanie to najtańsze ze spełniających wymagania.
Specjalista od "profesjonalizmu" wie o tym doskonale, bo u siebie Megaplota na krokowcach pogania PikoCNC męczonym na zabytkowym laptopie 800 MHz.
Nawet w tym wątku napisał, że "profesjonalne" sterowanie nie miało by najmniejszego sensu.
Tylko on tą wiedzę trzyma dla siebie, a z Was próbuje robić idiotów.

.