ursus_arctos pisze:Ogólnie rzecz biorąc, efekt nie powala, ale tragedii też nie ma.

Powiem dyplomatycznie, że jestem innego zdania.
Zadam też tradycyjne pytanie ile złotówek i godzin pracy pochłonął już ten projekt ?

.

noel20 pisze:To masz już wszystkie elementy granitowe?
Ja potrzebuję na podstawę płyty 40x50cm.

Płytę traserską o takich rozmiarach można kupić za rozsądne pieniądze.
To czy na niej budować maszynę, czy tylko wylać na niej żelbeton, to już kwestia gustu.
Natomiast nagrobki mają ładnie wyglądać i nikt od nich nie wymaga nawet milimetrowych dokładności.

.

ursus_arctos pisze:Do tego najczęściej odbiór osobisty w Gliwicach albo coś równie "wygodnego". A tak mam płytę idealną do moich bardzo ograniczonych warunków lokalowych.

W Warszawie też się trafia.
Dzisiaj mają http://allegro.pl/plyta-traserska-i3305077191.html i http://allegro.pl/plyta-traserska-400x4 ... 94586.html .
Ja mam płytę 600x400 i coś już idzie zmierzyć, ale choruję na dwa razy większą.

.

ursus_arctos pisze:Wylewać będę stół montażowy (na rangę traserskiego raczej nie zasługuje) - po prostu wyleję ze 3-5mm rzadkiej żywicy na betonową płytę. Żywica będzie nienapełniona, żeby się lepiej wypoziomowała.

Betonowej wylewki samopoziomującej pewnie byś kupił worek zamiast kilograma żywicy ...
Może jednak powinieneś kupić płytę traserską ?
Za tą kasę którą już utopiłeś można trafić coś przyzwoitego.

.

Po pierwsze twoja praca też kosztuje, do tego materiały, nowe narzędzia ...
A efekt ?
Będzie gorszy niż gdybyś wylał żelbeton.

Już Ci kiedyś zadałem pytanie o sens ekonomiczny tego przedsięwzięcia, ale się okazuje że o sens techniczny też trzeba zapytać.

.

ursus_arctos pisze:O ile powierzchnia główna jest ok, to krawędzie są obrobione tak źle, że muszę sam coś z tym zrobić.

Wiesz jaka umiejętność jest najważniejsza w grze w pokera ?
Umieć wstać od stołu.

Nikt nie lubi tracić, ale wypieprz te płyty na fajans zanim utopisz w nie drugie tyle kasy.

.

Alvar4 pisze: Na Allegro stoi jedna amatorska zrobiona z lastryka jak się nie mylę.

Lastryko to beton.
Akurat beton uważam za świetny materiał na frezarkę CNC, bo jest tani i łatwo się formuje.
Wiadomo że stali czy żeliwa nie zastąpi, ale dyktę wyśmienicie.
Natomiast problemy z granitem są na każdym kroku, a ostateczny efekt mocno niepewny.
Jeszcze jakby ktoś to tanio obrobił, to bym nic nie mówił, ale jeśli wywiercenie paru dziurek ma kosztować tysiąc złotych, to cała zabawa traci sens.

.

ursus_arctos pisze:Takie mam hobby ostatnio. Jedni wydają co roku N tysięcy na tuning samochodu, żeby potem zaczepiać spoilerem o krawężniki, to ja mogę wydać 1500 na budowę maszyny CNC z granitu.

Ale nikt nie robi spoilerów ze szkła, tylko po to żeby było trudniej, drożej i gorzej ...
Może granit ma jakieś cudowne właściwości, ale granit klejony żywicą epoksydową pewnie ich już nie ma.

.

Przeczytałem kilka ostatnich wpisów i nurtuje mnie pytanie o sens ekonomiczny tego przedsięwzięcia.

.