Do wielu zastosowań to płyty chodnikowe 5 cm wystarczą, ale rozmawiamy o płycie fundamentowej i fajnie by było trzymać się tematu.
35 m² monolitu i żadnych dylatacji.

.

MlKl pisze:Klimat w Irlandii jestt tak srogi, że instalacje wod-kan i CO prowadzi się bez żadnej izolacji po zewnętrznych ścianach budynków. Ryzyko przemrożenia gruntu pod płytą jest praktycznie zerowe.

Sprzed dwóch lat raptem :

W najbliższych dniach temperatura w Irlandii wyniesie -10/-13stC. Tej zimy może zostać nawet pobity rekord najniższej temperatury w Irlandii, odkąd prowadzi się pomiary: -19stC z roku 1981 w Sligo.

( http://irlandia.ie/wiadomosci/irlandia/ ... imowy.html )

Przestań pieprzyć od rzeczy.

.

MlKl pisze:Rozmawiasz z budowlańcem-praktykiem, a nie teoretykiem. Taką płytę dylatuje się co dwa metry mniej więcej, i chodzi sobie wraz z gruntem na mrozie.

Jaja to będą jak dylatacja wypadnie w połowie maszyny pomiarowej, panie praktyku.
Powtórzę Ci jeszcze raz, przestań pieprzyć głupoty.

.

MlKl pisze:Maszyna ~3 tony będzie stała latami na niczym nie zbrojonej wylewce ~10 cm betonu wylanej na nie ruszany rodzimy grunt gliniasty.

Przestań pieprzyć.
Niezbrojona płyta 10 cm gruba i 35 m² powierzchni ?
Nawet jak nie pieprznie od razu, to pierwszej zimy nie przetrzyma.

.

TomekMk1 pisze:Dlatego budowę zaczyna się od projektu i pozwolenia na budowę a nie od teoretycznych wywodów z czego ma się budować posadzkę.

A od czego się zaczyna projekt ?

Projekt zaczyna się właśnie od czysto teoretycznych i absolutnie hipotetycznych wywodów, do czego projektowany budynek może służyć a do czego na pewno nadawać się nie będzie.
Jak już wcześniej pisałem mają tam stać nieznane bliżej maszyny w nieokreślonej ilości.
Tyle wiadomo, że będzie obrabiarka, czyli źródło wibracji i maszyna pomiarowa na te wibracje czuła.
Wniosek jest taki, żeby wylać solidny monolit, a maszyny wibroizolować na podkładkach leżących na posadzce, wtedy przestawienie maszyny o metr nie będzie niewykonalne.
Natomiast ściany i strop mają mieć konstrukcję lekką i na pewno nie będą elementami decydującymi o potrzebnej wytrzymałości i sztywności płyty fundamentowej.

Teraz jasne ?

.

TomekMk1 pisze:Podłoża pod obrabiarki powinny być wylane osobno od fundamentów i najlepiej wibro-izolowane. Taka kostka niezwiązana z posadzką ani tym bardziej fundamentem.

Prawda.
Tylko jest taki malutki problemik, że jeszcze nie wiadomo co gdzie będzie stało.

.

TomekMk1 pisze:Tak jak pisałem laikiem jestem w maszynach CNC ale budowałem dwa największe mosty w Polsce i raczej nie byłem tam stróżem.

Nie wiem kim byłeś na budowie, ale tu jesteś trollem.

.

TomekMk1 pisze:masz projekt i zezwolenie na budowę?

Nie bądź taki ciekawy, bo kociej mordy dostaniesz.
Dopóki gość nie wbije szpadla w ziemię, nie musi mieć żadnych papierków.
Poza tym, to ewidentnie nie rozumiesz problemu.
Chodzi o fundament pod maszyny, jedną ciężką, drugą pomiarową, trzecią jeszcze nie wiadomo jaką, a szopa jest w tej sytuacji mało istotnym elementem.
Pyta jak będzie lepiej, to albo mu doradź, albo się zamknij.

.

przemyslaw2ar pisze:Beton towarowy (wylew) to 260-300zł/m3 + transport ok 3.8-4,8zł /km a ułożenie może sięgać nawet 700zł za m3

Przy 35 m² sam beton kosztuje sto złotych za centymetr grubości.
Czyli zrobienie płyty 10 cm grubszej to tysiąc złotych więcej.
Z pozoru to dużo, ale kombinacje z zagęszczaniem gruntu, robieniem fikuśnych szalunków itp. momentalnie zeżrą większe pieniądze.
Do 10 cm betonu można mieć zaufanie, kombinacje mogą się zakończyć katastrofą budowlaną.
Poza tym w dzisiejszych realiach trzeba ograniczyć do minimum pracę człowieka.
Na budowę nikt za stówę dniówki nie przyjdzie, a ekipa będzie miała interes przeciągać robotę w nieskończoność.
Prosty szalunek, proste zbrojenie, wywalić z gruszki, rozgarnąć i koniec pracy.

Akurat przy płycie o takich wymiarach bardziej się opłaci masywny i dobrze uzbrojony monolit.

.

przemyslaw2ar pisze:Pod taką "wiatę" lanie płyty 30cm to trochę rozminięcie się z celem.

Tu wcale nie ma znaczenia że "wiata", liczy się tylko podłoga, a na niej mają stać maszyny, docelowo nie wiadomo jakie, ile i w którym miejscu.
Nie wiem ile teraz kosztuje metr sześcienny betonu, ale na pewno przy całości inwestycji to są śmieszne pieniądze i pozorna oszczędność.
A jak jednak pęknie, to cała robota na marne.

.