Programowo to się wykrzaczy.
Załóżmy sytuację, że ślimak jest rozłączony a wrzecionem kreci silnik główny.
Enkoder podaje na serwo informacje o położeniu i mamy following error.
Natomiast nic by nie stało na przeszkodzie, żeby po toczeniu wyłączać program od toczenia i włączać drugi, skonfigurowany do frezowania.
Czyli dwa inaczej skonfigurowane programy dla tej samej maszyny.
.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „LinuxCNC + silnik krokowy+ enkoder?”
- 30 gru 2012, 16:06
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: LinuxCNC + silnik krokowy+ enkoder?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 3926
- 30 gru 2012, 13:56
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: LinuxCNC + silnik krokowy+ enkoder?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 3926
- 30 gru 2012, 12:51
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: LinuxCNC + silnik krokowy+ enkoder?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 3926
Zapewne się da i to bez wielkich kombinacji.
Źle skonfigurowana oś na krokowcach przejeżdża przez zadane położenie, a potem się cofa, więc zapewne potrzebne mechanizmy są już w LinuxCNC wbudowane.
Trzeba by pozycję zadaną przepuścić przez PID, wysłać na stepgen, a rzeczywistą pozycję czytać z enkodera oczywiście.
Ja niestety czasu na to nie mam.
Co do enkodera wrzeciona tokarki, to się oczywiście da, tylko nie może być za dużo impulsów na obrót i przełożenie przekładni musi być dokładnie 1:1.
100 cpr to 400 pomiarów czyli jakieś 13 kHz przy 2000 obr/min, może być za dużo, zależy od wielu czynników.
.
Źle skonfigurowana oś na krokowcach przejeżdża przez zadane położenie, a potem się cofa, więc zapewne potrzebne mechanizmy są już w LinuxCNC wbudowane.
Trzeba by pozycję zadaną przepuścić przez PID, wysłać na stepgen, a rzeczywistą pozycję czytać z enkodera oczywiście.
Ja niestety czasu na to nie mam.
Co do enkodera wrzeciona tokarki, to się oczywiście da, tylko nie może być za dużo impulsów na obrót i przełożenie przekładni musi być dokładnie 1:1.
100 cpr to 400 pomiarów czyli jakieś 13 kHz przy 2000 obr/min, może być za dużo, zależy od wielu czynników.
.