Z tymi trybami to idźcie robić burdel gdzie indziej.
.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Budowa tokarki CNC do małych detali”
- 28 gru 2012, 20:33
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9465
- 28 gru 2012, 20:18
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9465
Śruby kulowe są bezluzowe, bezobsługowe i mają bardzo wysoką sprawność.tomcat65 pisze:Czy jest sens do takiego maleństwa i niekosmicznych dokładności pakować śruby kulowe? ich cena przekroczy wartość tokarki
Kilogram brązu kosztuje jakieś sześćdziesiąt złotych, do tego obróbka i wychodzi że trapezy wcale takie tanie nie są.
A tutaj przykład obalajacy mit o kosmicznych cenach śrub kulowych : http://www.ebay.pl/itm/SFU1605-Ball-scr ... 0753839560
.
- 28 gru 2012, 19:09
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9465
Też się zastanawiałem czy nie kupić takiego maleństwa pod CNC, ale ostatecznie kupiłem LD550.
Pierwsze wrażenia są pozytywne, jest co przerabiać.
W twoim przypadku sprawa jest bardziej skomplikowana, bo tokarkę już masz, to po co wydawać trzy tysiące, jeśli i tak jakieś gówienka zamierzasz toczyć.
Takie duperele jak pisałeś to i na tym co masz zrobisz.
Śruby kulowe bez obrobionych końców to wydatek rzędu 500-600 zł, jak się dobrze potargujesz w Polsce, albo ze stówkę taniej na Ebay u Chińczyków.
Przy takiej róznicy to chyba nie warto ryzykować cła, VAT i niepewnej jakości z iluzoryczną gwarancją.
Ja u siebie będę dawał śruby 20x5.
W posuwie wzdłużnym mogła by być grubsza, ale mam przelot wrzeciona 20 mm i musiał bym zlecić zatoczenie, a trochę głupio mieć dwie tokarki i zlecać toczenie na zewnątrz.
Natomiast w suporcie poprzecznym z trudem bym upchał śrubę o średnicy 12 mm.
Nakrętka by weszła na styk, czym bym ją przykręcił to za bardzo nie wiem.
Dlatego zdecydowałem dać też 20x5, ale przed suportem.
Nie chce mi się rysować, chodzi o to, że oś śruby pozostaje jak była, ale cała śruba z nakrętką i łożyskowaniem tak jakby wyskakuje na zewnątrz, a nakrętka jest połączona z suportem poprzecznym wałkami ø20 mm.
Co do napędu, to ten silnik od maszyny do szycia strasznie drogi jest.
Nie wiem też czy da się nim sterować z komputera.
Ja u siebie zostawiam oryginalny napęd, bo skrzynka biegów zostaje, to i tak trzeba będzie ręcznie obroty przełączać.
Z komputera będą sterowane tylko przekaźniki załączające silnik i przełączające prawo/lewo.
U mnie sterowanie będzie LinuxCNC, to i porządny enkoder wrzeciona planuję.
W Machu gwintowanie nie działa najlepiej, szczególnie przy słabym silniku mogą wychodzić cuda, trzeba się z tym liczyć.
.
Pierwsze wrażenia są pozytywne, jest co przerabiać.
W twoim przypadku sprawa jest bardziej skomplikowana, bo tokarkę już masz, to po co wydawać trzy tysiące, jeśli i tak jakieś gówienka zamierzasz toczyć.
Takie duperele jak pisałeś to i na tym co masz zrobisz.
Śruby kulowe bez obrobionych końców to wydatek rzędu 500-600 zł, jak się dobrze potargujesz w Polsce, albo ze stówkę taniej na Ebay u Chińczyków.
Przy takiej róznicy to chyba nie warto ryzykować cła, VAT i niepewnej jakości z iluzoryczną gwarancją.
Ja u siebie będę dawał śruby 20x5.
W posuwie wzdłużnym mogła by być grubsza, ale mam przelot wrzeciona 20 mm i musiał bym zlecić zatoczenie, a trochę głupio mieć dwie tokarki i zlecać toczenie na zewnątrz.
Natomiast w suporcie poprzecznym z trudem bym upchał śrubę o średnicy 12 mm.
Nakrętka by weszła na styk, czym bym ją przykręcił to za bardzo nie wiem.
Dlatego zdecydowałem dać też 20x5, ale przed suportem.
Nie chce mi się rysować, chodzi o to, że oś śruby pozostaje jak była, ale cała śruba z nakrętką i łożyskowaniem tak jakby wyskakuje na zewnątrz, a nakrętka jest połączona z suportem poprzecznym wałkami ø20 mm.
Co do napędu, to ten silnik od maszyny do szycia strasznie drogi jest.
Nie wiem też czy da się nim sterować z komputera.
Ja u siebie zostawiam oryginalny napęd, bo skrzynka biegów zostaje, to i tak trzeba będzie ręcznie obroty przełączać.
Z komputera będą sterowane tylko przekaźniki załączające silnik i przełączające prawo/lewo.
U mnie sterowanie będzie LinuxCNC, to i porządny enkoder wrzeciona planuję.
W Machu gwintowanie nie działa najlepiej, szczególnie przy słabym silniku mogą wychodzić cuda, trzeba się z tym liczyć.
.