djostry pisze:Chodzi mi o coś takiego jak jest na tym filmie :
http://www.youtube.com/watch?feature=en ... EjB8rIOZ40

Z tego linku co podałeś trafiłem na http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=qdVsT3x7oRw .
To dobry przykład tego, czego się można po tej technologii spodziewać.
Przy dobrej maszynie przepuścisz ścieżkę pomiędzy punktami lutowniczymi obudowy DIP.
Oczywiście taką maszyną można wiercić płytki fotochemiczne, a frezować tylko kształtowe otwory i po obwodzie.
Już takie zastosowanie stanowczo poszerza możliwości, bo przecież prostokątnego otworu wiertłem się nie wywierci.
Dodatkowo można frezować drobne elementy mechaniczne i płyty czołowe, co zbliża efekt do profesjonalnych wykonań.
Zawsze mnie to wkurzało, jak w jakimś czasopiśmie publikowano opis całkiem zaawansowanej konstrukcji umieszczonej w obudowie wyciosanej siekierą i opisanej flamastrem, bo to uczy złych nawyków.
Jeśli elektronika-amatora stać na frezarkę CNC, to powinien sobie taką sprawić.

.

djostry pisze:Moj budżet na ta maszynę był by około 3 tys. zł

Można się w takim budżecie zmieścić, ale naprawdę wszystko oprócz śrub i prowadnic trzeba zrobić samemu, inaczej sama rama może tyle kosztować.
Miedź jest materiałem trudnym do obróbki skrawaniem.
Jak maszyna ma być precyzyjna, to musi być solidna.
Zaraz się pewnie znajdzie ktoś, kto robi płytki na maszynce z dykty i prowadnic szufladowych, ale na takim sprzęcie można robić płytki co najwyżej pod DIP.
Ja mam dość wiotką frezarkę i tnę bruzdy szerokości około 0.3 mm z dokładnością położenia rzędu 0.1 mm, resztę można sobie policzyć.

No i faktycznie nie ten dział.

.