pukury pisze:mam na biurku silnik z tej serii i rozstaw jest 2mm .
pozdrawiam .

A no faktycznie.
Złapałem silnik nema23, bo był pod ręką i tam jest 2.5 mm i co drugiego pinu nie ma.
Ale to tylko potwierdza, ze nie ma sensu się tymi wtyczkami przejmować, bo jak do jednego silnika będą pasować, to do innego już nie ...

A co do tego jak najlepiej pomóc, to czasem najlepiej jest wybić z głowy złe pomysły.
Takie silniczki są na Allegro po kilka złotych i wtyczka może się okazać droższa od silniczka, a o straconym czasie szkoda nawet mówić.
Sam przecież przylutowałeś przewody zamiast osiwieć z braku wtyczki ...

.

Jak patrzę na ten wątek, to odnoszę wrażenie, że ze wszystkiego da się zrobić problem.

To gniazdo to taki "metryczny cal", czyli rozstaw 2.5 mm.
Z tym, ze w silnikach co drugiego pinu brakuje.
Nic nadzwyczajnego, można to kupić albo w złomie elektronicznym znaleźć.
Tylko jaki jest sens ?
Silniczek jest warty kilka złotych i trzeba wziąć cztery kabelki, lutownicę, cynę, kawałek termokurcza, tajlapa i zakończyć problem.

.

Do dykty i szufladówek wystarczą silniki 0,5 Nm.
Natomiast jeśli chodzi o cenę, to mniejszych niż 1.9 Nm nie warto kupować, bo to żadna oszczędność.

Jak kupisz silniki na prąd większy niż 2A, to zapłacisz sporo więcej za sterowniki.

Sprzęgła do dykty i szufladówek składają się z gumowego węża i dwóch cybantów.

.

Przede wszystkim, to są różne prowadnice.
Do szufladek w nocnej lampce i do szaf komputerowych.
Tak czy inaczej, to będzie lepiej jeśli nic nie będzie wisiało.
Wtedy nie będziesz miał okazji niczego pogiąć, albo wyłamać.

.