Najpierw trzeba pomierzyć diody zabezpieczające omomierzem.
Bez wylutowywania czegokolwiek !
Jeśli jest zero omów w obie strony to spalony jest ... scalak.
Taka już uroda tego modelu, że jak TB6560 się spali, to zwiera wszystko w okolicy.

.

Macha nie używam, więc w jego konfiguracji nie pomogę.

Co do naprawy sterownika, to było to już jakiś czas temu, więc nie wszystko dobrze pamiętam.
Transoptorów PC817 miałem sporo z innego projektu i mierzyłem je w specjalnym układzie na CTR przy małym prądzie nadajnika.
Niestety szczegółów nie pamiętam.
Z całej partii nadawała się dokładnie połowa, a były to układy tej samej grupy i serii, więc dokładnie identycznie oznaczone.
PIsałem wtedy o tym na forum, trzeba by poszukać.

Przed wymianą transoptorów sterownik był niestabilny, gubił kroki, a jedna oś nie nadawała się wcale do użytku.
Po wymianie problemy ustąpiły.

U mnie sterownik działa z maksymalną częstotliwością STEP 8 kHz na 1/2 kroku.
Efekt uznałem za zadawalający i nie kombinowałem więcej.
Na najszybszych silnikach jakie mam, daje to 1200 obr/min przy 35 V zasilania.
Popularny i tani silnik 3Nm/3A osiąga tylko połowę tej wartości, ale on z natury jest mułowaty.

Co do innych transoptorów, to chyba trudno coś będzie dopasować parametrami i obudową równocześnie.

Jak będziesz miał oscyloskop, to zestaw prosty układ z podstawki, opornika 1 k i potencjometru 10 czy 22 k.
potencjometr dajesz w szereg na wejście i zasilasz sygnałem TTL z jakiegoś generatora, opornik między wyjście i +5V, oscyloskop między wyjście i masę.
Zmierzyć tym niczego nie zmierzysz, ale porównasz poszczególne egzemplarze jak najbardziej.
Transoptory tej samej grupy mają dość duży rozrzut parametrów i jeden przeniesie sygnał o określonym prądzie i częstotliwości, a drugi utopi go w szumach.
Jak pokombinujesz to powinieneś załapać o co chodzi.

.

Wątek na cnczone to przegląd mitów i legend.

Tak naprawdę to przyczyną wszelkich problemów jest wadliwy montaż i użycie przypadkowych podzespołów.
Schemat jest poprawny i chociaż "optoizolacja" wygląda dziwnie, to spełnia swoje zadanie, czyli odcina galwanicznie wejścia TB6560 od portu lpt.

U mnie niebieski chińczyk palił się trzy razy i komputer przeżył.

Na pewno połowa transoptorów była do wymiany (zły CTR) i być może mazidło na scalakach nie było pastą termoprzewodzącą.
Żadnych przeróbek nie robiłem i sterownik działa poprawnie przy 35 V zasilania na maksymalnym prądzie.

.

ucy7400 pisze:tuxcnc:
Załącz proszę screeny z wizard'a EMC ze swoją konfiguracją.

Osie nie są po kolei na złączu sterownika, bo je przełączałem jak gubił kroki i tak już zostało.
Zetka jest po środku, a X i Y po bokach.
W X i Y mam silniki 3,6 A, około 1 oma rezystancji i śruby o skoku 2 mm, natomiast w zetce siedzi Vexta 1 A, 15 omów ze szpilką M8 i strasznie muli.
Ale w zetce mam raptem 40 mm skoku i nie mam motywacji wymieniać silnika.
Szybkości w X i Y będę musiał odjąć, bo teraz mam 2400 mm/min, silniki i sterownik wyrabiają bez problemu, ale wszystko się trzęsie.

.

.

ucy7400 pisze:Wymienilem TB6550 odpowiadajacy za os X i os zaczela dzialac.
Zabezpieczajace diody wolnego kola sa OK - nie zostaly zniszczone.
Teraz zabiore sie za os Y.

To jest typowe, miałem dokładnie to samo.
Obawiam się jednak, że nowe scalaki mogą pójść z dymem bez wyraźnego powodu.
Wymieniłem u siebie wszystkie transoptory na serię B, ale przedtem je pomierzyłem.
Okazało się, że rozkład statystyczny parametrów jest prawie liniowy i tylko połowa spełniała przyjęte przeze mnie kryteria.
Niestety pomiary były metodą porównawczą i absolutnych wartości parametrów nie znam, ale porównując dane katalogowe wychodzi, że poprawnie pracują transoptory z CTR około 120-150%.
Układów z mniejszym CTR nie mam, to i sprawdzić nie mogę.

Co do ustawień EMC2, to u mnie jest szerokość sygnału 10 µS (10000ns), pół kroku i maksymalna częstotliwość 8 kHz.
Ponieważ silniki ładnie pracują, to niczego zmieniać nie mam zamiaru.

EMC potrafi dużo większe częstotliwości wygenerować, ale Toshiba obiecuje raptem 15 kHz pasma, a i transoptory demonami prędkości nie są.
Dlatego wolę pewne pół kroku i osiem kiloherców niż zabawę w overclocking.

.

Jak się okazuje oczy już nie te ...

Transoptory wymieniłem na PC817 serii B, a nie jak pisałem D.
Zrobiłem pomiary statyczne i zgodnie z oznaczeniem producenta transoptory włożone przez Chińczyków mają wyższy CTR, czyli wyższą czułość.
W tej sytuacji to już pomiarów dynamicznych robić mi się nie chce.
Może jeszcze wybiorę transoptor z najniższym CTR i zobaczę jak zadziała.

Czyli wychodzi, że transoptory szumią, bo są za czułe.

Nie znalazłem też na płytce kondensatorów blokujących zasilanie buforów 74HC14, pewnie warto dodać.

Układy ograniczające prąd na postoju powinny działać dobrze albo wcale, więc ich ruszać nie będę.

.

cosimo pisze:transpotory tego typu w ogóle do tego celu się nie nadają. Bo cóż z tego, że ma częstotliwość graniczną 80KHz jak szerokość impulsu step (stan wysoki) z portu LPT może mieć np. 1us (przy częstotliwości 1KHz np.) a czas odpowiedzi takiego transoptorka to 3-4us

Szerokość impulsu to akurat można sobie ustawić i nie widzę sensu dawać nanosekundowe szpilki, kiedy sygnał może mieć maksymalnie piętnaście kiloherców.
A 6N137 do tego sterownika nie włożysz.

.

Jeśli chodzi o transoptory, to raczej bez pomiarów się nie obejdzie.
Chińczycy włożyli PC817 i nie działało, a ja włożyłem PC817 i działa ...
Tylko oni włożyli grupy C, a ja D i do tego pewnie trochę szczęścia miałem.
Jest taki parametr CTR, który określa "wzmocnienie" transoptora, czyli stosunek prądu na wyjściu do prądu na wejściu, zwykle podawany w procentach.
Transoptor PC817 ma ten współczynnik pomiędzy 50 a 600 procent.
Nawet przy podziale na grupy jest duży rozrzut, bo w grupie D jest gwarantowany pomiędzy 300 a 600 procent.
PC817 to chyba dobry wybór, bo częstotliwość graniczna to 80 kHz, ale wygląda na to, że bez selekcji się nie obejdzie.
Na razie mam dwa na pewno nieodpowiednie egzemplarze i dwa działające prawidłowo.
Jak zrobię pomiary, to napiszę co wyszło.

A tak poza tym, to podejrzewam że szumiące transoptory mogą być przyczyną wybuchania scalaków.
Nie jest prawdą, że się scalak spali jak się przewód od silnika odepnie, albo puści układ bez obciążenia.
Nawet maksymalne napięcie podają 40 V, oczywiście do pracy zalecają mniej, ale spalić się od samego napięcie nie powinien.
Zresztą inni specjalnie się o scalaki nie troszczą i nic im się nie pali.

Może po prostu TB8650 jest wrażliwy na szum na wejściu ?

.

Sygnał STEP producent układu TB6560 nazwał sobie CLK i jest to końcówka 3 układu.
Transoptory sa w dwóch rzędach,
Cztery obok scalaków 74HC14N są od obsługi krańcówek.
W drugim rzędzie jeden najbliżej krawędzi jest od przekaźnika SPINDLE.
Pozostałe są po trzy na kanał, po kolei STEP, DIR, ENABLE.
Tak więc problem stwarzają transoptory 1, 4, 7 licząc od strony diod LED.

ucy7400 pisze:

tuxcnc pisze:...pozamieniałem transoptory pomiędzy kanałami...

Napisz, który z kanałów na oś uważasz/znalazłeś jako wadliwie obsługiwany przez transoptor.

Z opisu przeróbek, do którego link zmieściłem wcześniej, wynika poniższa informacja:
Sygnał Clock przechodzący przez wolno zamykający się transoptor może być zaszumiany.
Prędkość transoptora i jakość sygnału jest krytyczna - jest to nasz STEP.
Polecana jest przeróbka bazująca na formatowaniu sygnału przez dwie bramki inwertera shmitt'a 74HC14.

Sprawa jest bardzo prosta : w który kanał włożysz kiepski transoptor, ten będzie źle działał.
Kanały są praktycznie identyczne, a pomiędzy gniazdem LPT i wejściem scalaka jest tylko transoptor i parę oporników.
Tam nie ma sensu niczego przerabiać, wystarczy włożyć w podstawkę dobrej jakości transoptor.

Z katalogu producenta wynika, że układ TB6560 ma maksymalną częstotliwość sygnału STEP 15 kHz.
O tym też trzeba pamiętać, że jak się da mikrokrok 32, to więcej niż 140 obrotów na minutę uzyskać się nie da.

.

pascalPL pisze:Stary (niebieski) miał problem z osią X, gubił kroki i nie potrafił pracować pełną mocą.

No właśnie dzisiaj miałem taka jazdę.
W jednej osi gubił kroki i nie miał mocy.
Założyłem nawet dwa razy mocniejszy silnik i bez efektu.
Po przeczytaniu powyższego poszedłem zamienić kanały miejscami i o dziwo oś zaczęła działać.
Jak przedtem gubił kroki na 200 mm/min, tak teraz za***prza 2400 ....
Dzisiaj to już muszę iść spać, bo rano do pracy, więc nic więcej robić już nie będę.
Ten problem to mi wygląda na transoptory.
U mnie są PCF807.
Sam byłem zdziwiony, bo kiedyś na takich zrobiłem optoizolację portu LPT i po prostu nie działała.

Jak transoptor będzie psuł sygnał, to sterownik nie ma prawa prawidłowo działać.
Zobaczymy jutro.

.

[ Dodano: 2011-06-20, 21:34 ]
Te transoptory nazywają się PC817 i są firmy Sharp.
W nocy pisałem, to się pomyliłem.

Ale do rzeczy.
Otóż pozamieniałem transoptory pomiędzy kanałami, a potem włożyłem nowe z innej partii.
Bez wątpliwości transoptory były wadliwe.
Dowolny kanał z dobrym transoptorem działa prawidłowo, ze złym głupieje.

To może być przyczyna wszystkich problemów, z efektami pirotechnicznymi włącznie.

.