HY-DIV268N-5A to bardzo dobre sterowniki (w swojej klasie), które należy zasilać napięciem 36V.
Podnoszenie tego napięcia jest czystą głupotą, bo niewiele można zyskać, za to sporo stracić.
Zresztą zasilacze impulsowe z zasady mają napięcia będące wielokrotnością 12, więc wybór będzie pomiędzy 36 a 48, a 48V ten sterownik nie przeżyje.
Zupełnie inną historią są sterowniki nazywane "TB6600", które obok tego układu Toshiby nawet nie leżały, a ewidentnie komuś tu się mylą. Tam są ogólnie niezbyt udane układy TB67S109A, które w połączeniu z najtańszymi transoptorami o kiepskim paśmie dają badziew zdatny co najwyżej do jakichś testów. Te faktycznie idzie trafić za 20 PLN/szt, ale to pieniądze wyrzucone w błoto.
Jedne sterowniki od drugich najłatwiej odróżnić po tym, że oryginalny TB6600 nie obsługuje mikrokroku 32, tylko 16.

kozak12 pisze: ↑

05 wrz 2025, 21:46

100zl za sterownik co kosztuje 25zl na Ali . Aż dziw że tux nie mówi że przepłacone . Czy To zakup z Twojego sklepu?

Czy mógłbyś powstrzymać się od robienia z siebie idioty?
Nie to żeby mi przeszkadzało że robisz, bardziej chodzi o to, że robisz to wszędzie i na okrągło, co jest wyjątkowo upierdliwe.
HY-DIV268N-5A nie kosztuje 25 PLN.
Nigdzie tyle nie kosztuje.
Jak ktoś kupuje jedną sztukę i chce mieć na jutro, to 100 PLN jest do zaakceptowania.
No więc po cholerę pieprzysz głupoty?

kszumek pisze: ↑

05 wrz 2025, 20:55

przelicz sobie procentowo to swoich potrzeb

Tu akurat nie ma potrzeby liczyć, mam sterowniki HY-DIV268N-5A, zasilam je napięciem 36 V i nic złego się nie dzieje.
Natomiast z innymi to faktycznie może być różnie.

Ogólna zasada jest taka, że zasilacz dobiera się na takie napięcie jakie wytrzyma sterownik (tu trzeba być ostrożnym), i na nominalny prąd silnika (zwykle można trochę więcej).
Sterownik HY-DIV268N-5A to prawdziwy TB6600 o katalogowym maksymalnym napięciu 40V, ale lepiej dać jakiś zapas na ewentualne przepięcia.
Silnik 17HE15-1504S ma nominalny prąd 1,5A, ale może wytrzymać jakieś 2A (chyba że się będzie bardzo grzał).
Czyli jeżeli damy zasilacz 36V/2A, to wyciągniemy z zestawu maksimum możliwości.
Ale jest jeszcze kwestia ekonomiczna. Silniejszy zasilacz może kosztować niewiele więcej, a nigdy nie wiadomo czy jutro nie będziemy potrzebowali użyć go do czegoś innego.
I to wszystko na ten temat.

Jeszcze raz.
Silnik elektryczny działa też jak prądnica i generuje napięcie proporcjonalne do obrotów.
Te 3 V przy 1,5 A wynika z prawa Ohma i jest prawdziwe dla silnika stojącego w miejscu.
Po to daje się zasilacz 24V do silnika "3V", żeby skompensować 21V SEM przy wysokich obrotach.
Wtedy SEM odejmuje się od napięcia zasilacza i tylko różnica 3V pracuje na prąd zgodnie z prawem Ohma.

kszumek pisze: ↑

04 wrz 2025, 20:29

Witam
można powiedzieć że to niby prawda ale pod warunkiem niskich prędkości ,
już tłumacze sam mierzyłem prąd jaki pobiera sterownik i prąd jakim zasila sterownik cewkę silnika
i rzeczywiście tak było, jednak ze wzrostem prędkości pobór prądu rósł
więc wypadało by dobrać zasilacz jednak do ustawionego prądu z małym zapasem,
jak mamy 4 sterowniki pod jeden zasilacz wtedy można przyrzydzić i dobrać mniejszy niż suma pojedyńczych 4

Jest dokładnie tak jak piszesz, bo silnik działa też jak prądnica i napięcie na nim rośnie wraz z obrotami.

atom1477 pisze: ↑

04 wrz 2025, 19:43

Nie sugeruj się tym że zasilacz ma tylko 1 A. Sterownik wraz z cewkami działa jak przetwornica, i przetwarza wysokie napięcie zasilacza (z małym prądem) na o wiele niższe napięcie (Twój silnik ma około 3 V na cewkę) ale większy prąd.

Nie pisz takich debilizmów komuś, kto jest kompletnie zielony, bo on może w to uwierzyć.