jasiu... pisze: ↑24 kwie 2025, 16:36
W przeciwnym przypadku, albo ząb z koła współpracującego trafi na grubszy ząb napawany i się wyłamie, albo ząb napawany będzie miał większy luz i będzie pracował tak, jakby go w tym miejscu nie było.
Ja nie widzę możliwości obróbki powierzchni ewolwentowej takiego napawanego zęba.
Stanowczo przesadzasz.
Jakikolwiek ząb jest lepszy od braku zęba.
Oczywiście taki nasmarkany ząb będzie daleki od ideału, ale może uchronić przed wyłamaniem kolejnych zębów, a to już będzie sukces.
Co do zarysu ewolwentowego, to w dawnych wiatrakach za zęby robiły drewniane kołki, żadnego zarysu tam nie było, a wszystko działało.
Po prostu trzeba mieć świadomość, że nie będzie dobrze, ale może być dużo lepiej niż teraz...
Natomiast nie wiadomo co to za materiał i czy w ogóle jest spawalny, więc to tu może być największy problem.