Ja to nawet do jednej sztuki bym zrobił przyrząd.
Bierzesz stalową rurę 100 mm wewnątrz, tniesz dwa razy, równolegle, pod kątem 45 stopni, ustawiasz na płycie stalowej, spawasz, rurę rozcinasz kątówką wzdłuż, spawasz do niej jakieś tulejki i nakrętki żeby było jak zacisnąć detal, możesz jeszcze wsadzić jakąś sprężynę, żeby detal sam wyskakiwał po zluzowaniu.
Przy dobrych wiatrach godzina roboty.
Pomysły z pryzmami i imadłami są po prostu głupie.