IMPULS3 pisze: ↑07 kwie 2024, 09:09
Niby forum budowniczych różnych rzeczy a problemem jest kasowanie luzu w prostej przekładni...
Mam mini podzielnicę podobną do tej:

Mam też motoreduktor podobny do tego:

W obydwu urządzeniach zastosowano przekładnie ślimakowe.
Z tym, że w podzielnicy jest potrzebne kasowanie luzu, więc konstruktor je przewidział i działa ono dość dobrze.
Natomiast w motoreduktorze nie potrzeba kasować luzu, więc projektant nie przewidział kasowania luzu, więc luz jest stały i wynosi około ćwierć obrotu wału wejściowego (wiem, miałem ekstremalny niefart...).
Tanie motoreduktory mają następującą konstrukcję:

Jak widać, projektował to księgowy, wszystko jest na minimum, bo jeden gram na milionie egzemplarzy to już jest oszczędność...
Jak mi ktoś proponuje przerabianie takiego cuda, to naprawdę nie wiem co mu odpowiedzieć, bo co by nie powiedzieć, to prędzej się obrazi niż zrozumie...
Tak, widziałem takie pomysły, żeby naciąć obudowę i ściągnąć ją śrubami, a że olej się wyleje to olać...
Tylko dla autorów takich porad określenie "partacz i druciaż" byłoby nobilitacją...
Tam naprawdę nic się nie wymyśli, trzeba mieć po prostu fart i trafić egzemplarz fabrycznie bez luzu.