Szukasz awantury?
Gwint pociągowy jest calowy, a do nacinania gwintów metrycznych służy koło o 127 zębach.
Konstruktor wybrał taką opcję i nie ma sensu tematu drążyć.
Co do "ślimacznicy", to nie szukaj, bo Ci wyjaśnię. Normalnie w tokarce jest koło zębate współpracujące z zębatką. W TSA16 jednak zaoszczędzono i nie ma tam zębatki, tylko koło zębate współpracuje ze śrubą pociągową, więc wygląda jak ślimacznica, ale nią formalnie nie jest.
Wiem to, bo mam TSA16, a nie rysunki w szufladzie.
EOT.