kamar pisze: ↑

01 lut 2023, 06:06

Oho, dyskusja obróbczych gigantów Aż strach dopytywać jakie to są te "różne rzeczy"

Niektórzy ludzie mają większe ambicje niż robienie chałtury....

Avalyah pisze: ↑

01 lut 2023, 00:25

jest istotna różnica między GRBL a piko.

Tak, jest istotna różnica, ale polega na tym że dla mnie PikoCNC to tylko jedno z wielu dostępnych narzędzi, a dla Ciebie to religia...
Widzisz, ja do sterowania prostych ploterów mam GRBL, a do robienia cudów Linuxcnc. PikoCNC leży gdzieś pośrodku, do ploterów jest zbyt drogie, a do cudów zbyt proste. I dlatego leży poza moimi zainteresowaniami.
Nie kwestionuję natomiast, że dla kogoś może to być dokładnie to czego on potrzebuje i za pieniądze które jest w stanie zapłacić.

Avalyah pisze: ↑

31 sty 2023, 23:20

Natomiast jak ktoś ma w miarę klasyczną maszynę i nie chce się babrać z linuxem, jitterem, milionem opcji w machu itd.

Ja w takiej sytuacji używam GRBL albo FluidNC.
Nie piszę tego żeby się licytować, tylko żeby pokazać że nie jestem fanatykiem Linuxcnc i do prostszych zastosowań też używam prostszych narzędzi.

Avalyah pisze: ↑

31 sty 2023, 22:14

Ludzie, którzy płacą za piko nie muszą przejmować się jitterem ani tym, czy komp da radę.

A ludzie którzy zapłacą za kartę Mesa nie muszą się przejmować tym, ilu rzeczy PikoCNC nie potrafi...
Nie mam ochoty na kontynuowanie tego tematu, przyjmij tylko do wiadomości że jeśli wejdziesz w kategorię "jak się zapłaci", to nie masz szans wygrać tej dyskusji...

kamar pisze: ↑

31 sty 2023, 14:43

Jak się stanie w nocy to robotę dokończy i nawet nie będę wiedział , że coś się działo

Aż którejś nocy maszyna zrobi dzwona na parę tysięcy i też nie będziesz wiedział jak to się stało...

Tak merytorycznie, to Linux jest systemem wielodostępnym z wywłaszczeniem (tak samo jak Windows, co tutaj nie ma znaczenia).
Działa to tak, że co jakiś czas bieżący proces jest przerywany, uruchamiany jest kolejny, i tak w kółko...
Człowiek widzi to jak film, który składa się z nieruchomych obrazów, ale wyświetlanych tak często, że ich nie rozróżniamy.
Podobnie operatorowi komputera wydaje się że wszystkie procesy działają równocześnie, a nie na zmianę.
Systemem wielodostępny z wywłaszczeniem działa prawidłowo, dopóki każdy proces ma wystarczająco dużo czasu by wykonać operacje, których nie da się podzielić na mniejsze fragmenty. Jeśli natomiast dany proces otrzyma mniej czasu niż potrzebuje, to albo zaczyna coraz bardziej zwalniać, albo w ogóle się zawiesza.
Może powyższe brzmi skomplikowanie, ale w istocie jest bardzo proste,
Szybszy procesor, więcej rdzeni, szybsza i większa pamięć, szybszy dysk, i na koniec, ale nie mniej ważne, nowszy system operacyjny lepiej obsługujący sprzęt, to są rozwiązania które zmniejszają możliwość zamulenia systemu.

Jeżeli twój komputer zdradza objawy przeciążenia, to jego użytkowanie staje się niebezpieczne, zupełnie niezależnie od tego czy to widzisz i czy chcesz to przyjąć do wiadomości.

IMPULS3 pisze: ↑

31 sty 2023, 14:05

Zawsze mozna podzielić program na częsci i będzie git.

Program na drutówkę ciężko będzie podzielić...

kamar pisze: ↑

31 sty 2023, 13:14

Ktoś wyjaśni dlaczego ?

Zapewne przyczyną jest zabytkowy komputer z archaicznym systemem operacyjnym...
Niewydolność sprzętu tak się właśnie objawia, że niektóre procesy się zawieszają, podczas gdy inne pracują nadal...
Nie chcesz o tym słuchać, ale przyjdzie taki dzień, kiedy twój park maszynowy zdechnie ze starości, a wymiana zdechłych komputerów na zdychające straci sens...
Może czas trochę zainwestować, w końcu robisz na tym pieniądze...
Na Ryzen5 3400G z kernelem RT 6.0 i Linuxcnc 2.9 mam jitter rzędu 20000, więc akceptowalny, a koszt NOWYCH podzespołów to orientacyjnie 1000 PLN, a więc tyle co ludzie płacą za jakieś Mach3 albo PikoCNC...
Nie twierdzę że taka przesiadka jest prosta i łatwa, ale jak chcesz z tego żyć, to powinieneś się przełamać...