Znaleziono 13 wyników

autor: tuxcnc
12 maja 2022, 20:32
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

Avalyah pisze:
12 maja 2022, 19:21
Ty doświadczenia z Windowsem nie masz, bo siedzisz na Linuksie.
No właśnie nie.
Mój pierwszy DOS był w wersji 3.30 na PC XT (8088), mój pierwszy Windows 3.0 na PC AT (80286). Kto dziś pamięta że były takie komputery i takie systemy operacyjne?
Jak pisałem wcześniej, aż do Windowsa XP byłem na bieżąco i potrafiłem w tych systemach robić cuda. Teraz faktycznie mało już pamiętam, a nowości nie miałem okazji poznać, ale to nie jest tak, że Windows nie używam bo go nie znam. Znam go wystarczająco dobrze, żeby nie chcieć go używać.
autor: tuxcnc
12 maja 2022, 16:44
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

Avalyah pisze:
12 maja 2022, 14:30
Jaki jest rachunek zysków/strat płynący z korzystania z produktu Microsoft przeciętnej osobie pokaże najlepiej popularność.

Działającego idealnie, w swoim własnym internecie (gdzie nie ma reklam ani rejestracji), bez aktualizacji Linuxa znajdziemy na aż 2% komputerów stacjonarnych (ramię w ramię z Chrome OS o podobnym udziale). Cała reszta przypada na OS X (15%) i najgorszy system operacyjny na świecie, z aktualizacjami, reklamami i nieścisłościami przy ustawieniach portu szeregowego na usb - Windows, zaledwie 75%.

Wniosek z tego jest bardzo prosty - Linux jest tylko dla ścisłej elity intelektualnej społeczeństwa, a Windows dla brudnego plebsu. Mam nadzieję, że to potwierdzenie da elicie intelektualnej wystarczająco dużo pewności, że są lepszymi ludźmi z lepszym systemem operacyjnym. Bo chyba o to w tym temacie chodzi, nie?
Wiem że nie zrozumiesz.
Nie to żebym oceniał twoje zdolności intelektualne, raczej chodzi o pewien mechanizm obronny znany psychologii, mianowicie gdybyś zrozumiał toby Ci się świat zawalił, więc po prostu nie chcesz zrozumieć...
Ale mimo wszystko opowiem tę historię, może zrozumieją inni.
Otóż tak jak wszyscy w Polsce, zaczynałem od pirackiego softu, to były czasy MS-DOS, kradli wszyscy, nikt nawet nie wiedział gdzie można kupić legalny system operacyjny i nikogo nie było na to stać.
U mnie trwało to gdzieś do 2005-2006 roku, dokładnie sobie nie przypomnę, a trwało tak długo z powodu wielce symptomatycznego.
Otóż ówczesny Linux był systemem dość topornym, kapryśnym i wtedy faktycznie nic nie chciało pod nim działać.
Ale uparłem się na Linuksa, bo widziałem w nim potencjał na przyszłość, a przede wszystkim nie chciałem dłużej kraść softu na którego nie było mnie stać.
Tak więc nadal używałem Windows, aż do wersji XP, z tej prostej przyczyny, że pod Linuksem nie działał mi internet mobilny, a mieszkałem na wsi i o stacjonarnym mogłem pomarzyć, tak samo zresztą jak o stacjonarnym telefonie.
I tutaj właśnie dochodzimy do tego wielce symptomatycznego powodu, dla którego ludzie do dzisiaj wybierają Windows, mianowicie są najzwyczajniej okłamywani przez cwaniaków lub kretynów.
Otóż zakupiłem sobie usługę Blueconnect z modemem GSM na PCIMCIA.
Wszyscy, ale to absolutnie wszyscy, wmawiali mi, że to urządzenie pod Linuksem działać nie będzie, a ja wiedziałem że działać musi, bo ma dołączony soft na Maca, a Mac to Uniks...
Oczywiście po długiej walce modem uruchomiłem na Linuksie, bo to zwykły modem w standardzie AT, a cały problem sprowadzał się do braku dokumentacji. Mówiąc w skrócie, trzeba było do modemu wysłać odpowiedni ciąg znaków sterujących, a nikt nie był w stanie powiedzieć mi jakich, bo wszyscy w du*** to mieli....
Kiedy zadziałał mi modem, skasowałem wszystkie pirackie Windowsy, bo już do niczego nie były mi wtedy potrzebne.
Windows Vista ominął mnie zupełnie.
Potem kupiłem sobie netbooka z preinstalowanym Windows 7 Starter, który nie zachwycił mnie, ale czasem go uruchamiałem, bo kupiłem oscyloskop USB, który działa wyłącznie z oprogramowaniem dostępnym dla Windows.
Później przybywało mi Windowsów, razem z kupowanymi laptopami i komputerami markowymi, gdzie preinstalowany Windows był standardem.
Dzisiaj tych Windowsów mam już kilkanaście, wszystkie zupełnie legalne, ale używam ich sporadycznie.
Oprócz wspomnianego oscyloskopu (którego nie chce mi się uruchamiać, bo się dorobiłem takiego z własnym wyświetlaczem) przybyło mi dosłownie kilka programatorów, które pod Linuksem nie działają, bo tak postanowili ich producenci...
Tutaj dochodzimy do sztandarowego argumentu miłośników Windows, mianowicie że Windows jest lepszy bo działają na nim programy napisane dla Windows. To jest mniej więcej taki debilizm, jakby twierdzić że Diesel jest lepszy od benzynowego, bo się da pojechać na ropie...
Podsumowując, mam kilkanaście legalnych Windowsów, aż do najnowszej 11, a i tak 99,9% rzeczy robię na Linuksie...
Na Linuksie, bo jest szybciej, łatwiej, bezpieczniej, lepiej, a gdy napotkam jakiś problem, to rozwiązanie znajduję w necie w ciągu kilku lub kilkunastu minut.
autor: tuxcnc
10 maja 2022, 21:51
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

Specjaliści się znaleźli...

Problem nie jest sprzętowy, bo pod Linuksem sprzęt działa.
Znalazłem takie narzędzie Bluetooth Command Line Tools.
Działa w sposób stanowczo niezadowalający, ale raz mysz wykrył, sparować już nie dał rady.
Adres MAC znam z Linuksa (no normalnie jaja), bez jego podania nie ma szans na wykrycie myszy.
Obrazek
autor: tuxcnc
10 maja 2022, 18:50
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

Zadanie dla miłośników Windows

Mam w nowym laptopie tylko dwa gniazda USB "A", więc kiedy jedno zajmuje odbiornik bezprzewodowej myszy robi się problem.
Touchpada nie lubię i nie używam, bo mi "sam klika" i czasem potrafi narobić szkód.
Z powyższego powodu zakupiłem sobie mysz bluetooth, która jest niewidoczna, taka jej uroda.
Pod Linuksem rozwiązanie znalazłem w kilka minut, jeżeli dowolne urządzenie bluetooth sparuje się konsolowym narzędziem bluetoothctl to potem jest już widoczne także dla innych programów, w tym blueman.
Pod Windows 11 myszy nie widać i tyle. Widoczne są telewizory i inny sprzęt sąsiadów, a mysz leżąca obok laptopa nie...
Google podpowiada żeby zaktualizować sterowniki, co nie daje żadnego efektu, bo są aktualne.
Mam dongle bluetootch CSR 4.0 i CSR 5.0, więc pomyślałem że może one mysz zobaczą.
Dongle nie działają z marszu - brak drajwerów.
Ściągnąłem jakieś "drajwery", które w czasie instalacji okazały się jakimś "update drivers program"... Typowe dla świata Windows, jak Wy w ogóle radzicie sobie w tym burdelu, w którym wszyscy tylko kombinują jak się nawzajem wydymać?
W końcu znalazłem prawdziwe drajwery, 400 MB do pobrania...
Drajwery się zainstalowały, w menedżerze urządzeń pojawiło się urządzenie "bluetooth radio", tylko tyle że nie w menu "bluetooth". Windowsowy menedżer bluetooth chce pracować tylko z urządzeniem zainstalowanym w laptopie, a dongle olewa jakby ich wcale nie było...
Nawiasem mówiąc, Linux obsługuje mi CSR 4.0 z marszu, bez instalowania pół gigabajta programów...

No to teraz mi odpowiedzcie, jak w Windows 11 znaleźć i zainstalować urządzenie Bluetooth niewidoczne w okienkowym menedżerze?
autor: tuxcnc
09 maja 2022, 15:52
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

Avalyah pisze:
09 maja 2022, 12:01
Czyli jednak to Ty nie potrafisz, a nie najlepszy system jaki kiedykolwiek wynaleziono. Zaskoczenia nie ma.
Specjalnie dla Ciebie uruchomiłem Windows i zrobiłem zrzut ekranu:
Obrazek
Jeżeli uważasz że tak właśnie powinno być, to nie mamy o czym rozmawiać.
autor: tuxcnc
08 maja 2022, 21:09
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

No więc tak...
Jak pisałem, nowy driver od konwertera PL2303 nie działa, w Windows 10 trzeba było zainstalować starszą wersję i działało, w Windows 11 ta starsza wersja nie działa, a nawet zawiesza komputer.
Ponieważ zawziąłem się, przeprowadziłem kilka testów, między innymi zainstalowałem Arduino IDE, które oprócz oczywistych funkcji ma wbudowany bardzo zgrabny i prosty monitor portu szeregowego.
Chciałem tylko coś sprawdzić, ale zwróciło moją uwagę, że instalator Arduino pytał czy zainstalować jakieś prywatne sterowniki portu szeregowego i to mi dało do myślenia...
Chodzi zasadniczo o ploter do cięcia folii. Uwziąłem się, że zarówno pod Linuksem, jak i pod Windows zrobię taki numer, żeby plik w formacie HPGL można było wyciąć bez użycia żadnego programu, tylko poleceniem systemu operacyjnego listującym plik do portu szeregowego.
Tak dla zasady, żeby sobie udowodnić że potrafię...
Bardzo dawno temu robiłem taki numer pod Windows 98, ale to nic nadzwyczajnego bo to nakładka na DOS, pamiętam jednak że działało to też pod Windows XP, który jest NT i nie ma bezpośredniego dostępu do portów.
Chodzi o to, że na pulpicie umieszcza się odpowiedni plik BAT i upuszczając na niego plik HPGL powoduje się wycięcie pracy na ploterze.
Jak pisałem, było to naprawdę dawno i żadnych szczegółów nie pamiętałem.
Pod Linuksem zadziałało oczywiście z marszu, trzeba na pulpicie umieścić plik o dowolnej nazwie z atrybutem wykonywalności i następującą zawartością:

Kod: Zaznacz cały

#!/bin/bash
stty 9600 -F /dev/ttyUSB0 
cat $1 > /dev/ttyUSB0
Pierwsza linia informuje że to skrypt powłoki, druga ustawia określony port szeregowy, trzecia wysyła zawartość pliku będącego argumentem do portu szeregowego.
W systemie Windows działa komenda MODE ustawiająca parametry portu szeregowego, ale zaleca się robić to przez menadżer urządzeń, więc to pominąłem. Ponadto w Windows nie ma atrybutu wykonywalności tylko rozszerzenie, więc plik na pulpicie może mieć dowolną nazwę, ale z rozszerzeniem BAT, na przykład TNIJ.BAT o zawartości:

Kod: Zaznacz cały

@ECHO OFF
TYPE %1 > COM3
Pierwsza linia wyłącza echo na konsoli (nie jest to konieczne, ale to dobry zwyczaj), druga wysyła zawartość pliku będącego argumentem do portu szeregowego.
Czyli w sumie to samo co pod Linuksem, tylko inaczej zapisane.
No i ten skrypt pod Windows 11 nie działa...
Na początku myślałem że to kwestia drajwerów, albo zablokowanego dostępu do portu, ale sprawa się w końcu wyjaśniła.
Otóż wystarczy uruchomić Arduino IDE, otworzyć i zamknąć monitor poru szeregowego, zamknąć Arduino i... skrypt zaczyna działać a ploter ciąć...
No to teraz czekam na opinię miłośników "najlepszego systemu operacyjnego jaki kiedykolwiek wynaleziono"...
Jak można spieprzyć rzecz tak prostą?
I nie piszcie mi więcej, że pod Windows wszystko działa, a w Linuksie to droga przez mękę...

Dodane 1 godzina 49 minuty 36 sekundy:
A jednak nie chodziło o sterowniki.
Problem polega na tym, że w menedżerze urządzeń można sobie ustawiać parametry portu do woli i bez większego skutku...
Dodałem tę linię której nie powinno się dodawać i zaczęło działać...

Kod: Zaznacz cały

@ECHO OFF
MODE COM3:baud=96 parity=n data=8 stop=1 to=off xon=off odsr=off octs=off dtr=off rts=off idsr=off
TYPE %1 > COM3
To tak dla porządku.
autor: tuxcnc
08 maja 2022, 15:30
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

cawboy pisze:
08 maja 2022, 14:58
Z 2 tygodnie temu zainstalowałem linuksa znajomym na leciwym laptopie, zbladli a po kilku dniach kupili nowy sprzęt
Ale co to ma być za argument?
Linux to kernel, reszta to nakładki. Nie ma żadnego problemu zrobić takiego Linuksa, żeby nikt nie chciał go używać, szczególnie na sprzęcie o kiepskiej wydajności.
Tutaj faktycznie trzeba mieć trochę wiedzy i wiedzieć którą dystrybucję wybrać dla danego zastosowania, bo wybór jest dużo większy niż 7 albo 10...
Wracając do Windows, to kiedyś kupiłem sobie netbooka na jednordzeniowym Intel Atom, z preinstalowanym Windows 7 Starter. Nawet w miarę się wyrabiał, tylko ten "7 Starter" to tak naprawdę demo Windowsa, w którym nawet tapety na pulpicie nie można zmienić, o poważniejszych rzeczach nie wspominając... Dlatego gdy zaistniała możliwość darmowego upgrade do "dziesiątki", to natychmiast skorzystałem. Niby był to normalny system do normalnej pracy, ale tak mulił, że niczego nie można było na nim robić. A Linux Xubuntu sobie radził, choć o grach to można było na obydwu systemach zapomnieć. No i niby o czym to ma świadczyć? Kto dzisiaj używa jednordzeniowych Atomów jako komputera do pracy?
Natomiast przy nowoczesnym sprzęcie sprawa wygląda inaczej. Na nowym laptopie Ryzen 5, 6 rdzeni, 12 wątków, 16 GB RAM, Zarówno Linux jak i Windows 11 śmigają jak rakieta.
Na Windows mam antywirusa, na Linuksie nie mam, choć loguję się jako root, co podobno wróży nieuchronny kataklizm...
Na Linuksie jak potrzebuję jakiś program to go ściągam i instaluję, na Windows jak kliknę w "download" to wyskakuje mi sto okienek w przeglądarce, "kup", "wygrałeś", "zarejestruj się", sprawdź", "twój komputer jest bliski awarii, zainstaluj nasze cudowne lekarstwo" i jeszcze bardziej debilne i kłamliwe śmieci... To też jest cena za wybór Windowsa...
autor: tuxcnc
08 maja 2022, 14:40
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

cawboy pisze:
08 maja 2022, 12:07
zwykły zjadacz chleba użytkujący komputer do rozrywki itp zadań patrzy na łatwość obsługi a tu linuxa nie ma co do windowsa porównywać, w linuxie często instalacja programu czy sterowników to droga przez piekło i tu nie ma o czym dyskutować.
Ludzie od lat korzystający z linuxa tego nie rozumieją ale postaw takiego laika przed kompem i niech zainstaluje cokolwiek, no przecież to tylko kilka komend itd i mu jeszcze wytłumacz że to lepsze niż kliknięcie pliku instalacyjnego w windowsie :lol:
2 to brak oprogramowania i tu nie tylko o specjalistycznym typu cad/cam pisze ale np gry, sorry ale na amigę i wczesne pc-ty lepsze produkcje powstawały niż teraz na linuxa.
3 dużo oprogramowania wypuszczonego na linuxa jest także na windowsa, przykład librecad, FreeCAD także po co ma się Kowalski męczyć z linuxem jak windowsa (przeważnie) ma już zainstalowanego na nowym kompie i do tego bez problemu może używać programów GPL.
Masz informacje sprzed dwudziestu lat...
Dałem powyżej przykład czegoś co w Linuksie działa, a Windows 11 zawiesza. No i co z tego że np, Arduino IDE zainstalujesz na Windows, jak wszystkie płytki z PL2303 nie będą obsługiwane?
Tak, są wpadki, na przykład miałem dzisiaj problem z podłączeniem maszyny (laser na GRBL) przez Bluetooth, ale to jeden program Blueman jest do du** i nie widzi urządzeń w okolicy, Linux sam w sobie widzi i obsługuje, tylko trzeba użyć innego narzędzia bluetoothctl...
Już kiedyś pisałem, że mam znajomego który ma dziwne upodobania jeśli chodzi o komputery i oprogramowanie. Kupił nowego laptopa bez systemu i Windowsa w box-ie, choć wyszło go sporo drożej. Ponieważ lubi też zaglądać w rózne zakamarki internetu, poprosił mnie żebym mu zainstalował oprócz tego box-owego Windowsa także Linuksa, żeby nie miał problemów z wirusami i innym śmieciem (co też jest ciekawym tematem). Było to kilka lat temu. Linux wstał z marszu ze wszystkimi drajwerami, Windows wstał kulawy, bez sterowników, przede wszystkim bez drajwera do karty sieciowej, co stanowczo utrudniło wyjście z tej sytuacji.
Od tamtej pory wiem, że jak ktoś narzeka na instalację sterowników w Linuksie, to znaczy że o współczesnym Linuksie nie ma bladego pojęcia.

A tak poza tym, to temat jest o Windows 11, a nie o jego wyższości nad Linuksem i to nie jest miejsce na kolejną kretyńską wojenkę pod hasłem "to czego umiem używać jest lepsze, bo umiem tego używać".
autor: tuxcnc
02 maja 2022, 10:08
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

grg12 pisze:
02 maja 2022, 09:36
w jedym się zgodzę, chodzi o pieniądze
To jest pierwszy powód żeby korzystać z programów GPL, mianowicie autorom oprogramowania komercyjnego bardziej zależy żeby zarobić, niż żeby działało.
Drugi powód to kwestie licencyjne, ale to zbyt długa historia żeby ją tu opisywać.
Dawno temu, pewien linuksowy guru powiedział, że gdyby Windows był za darmo, to też by go nie używał, bo są sprawy dużo ważniejsze od pieniędzy.
I miał rację.
Niestety jest kilka programów, które nie działają pod Linux/wine z powodu niejawnych odwołań do kodu Microsoftu, albo z powodu użycia autorskich driverów do sprzętu.
U mnie to jeden oscyloskop i kilka programatorów.
I tak naprawdę to jest jedyny powód dla którego preinstalowanych Windowsów nie usuwam z moich komputerów.
autor: tuxcnc
02 maja 2022, 09:03
Forum: Na luzie
Temat: Windows 11
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 2623

Re: Windows 11

grg12 pisze:
02 maja 2022, 08:33
Prolific postanowił olać starsze chipy i nie wypuścił drivera z sygnaturą - na win7 dało się to obejść (o ile pamiętam system pytał użytkownika czy chcesz zainstalować driver mimo braku sygnatury).
Od win10 wszystkie drivery muszą być podpisane i użytkownik nie ma tu nic do gadania. W firmie w której pracuje sporo driverów zostało przepisanych na bibliotekę winUsb.
Same bzdury.
Prolific tak pisze nowsze drivery, żeby nie obsługiwały chińskich klonów.
Do tej pory wystarczyło zainstalować starszy sterownik w wersji 3.3.2.102 i wszystko działało.
W Windows 11 ten sterownik instaluje się jak każdy inny, tylko zamiast działać zawiesza się.
A biblioteka nazywa się libusb.

Wróć do „Windows 11”