Dałoby i to nawet najtańsze i najbardziej badziewne.
Jeśli chcesz obrabiać typowy materiał (np. pręt ⌀25), to zastępujesz oryginalne szczęki płaskownikami z miękkiej stali, zaciskasz je i frezujesz gniazdo pod pręt. Oczywiście to w pewnym uproszczeniu, bo trzeba to tak zrobić żeby pręt zaciskać w sposób pewny i w ustalonym położeniu, ale to już można gdzieś podejrzeć.
Z mojego doświadczenia wynika, że w tanich imadłach bez przeróbek, to można zaciskać co najwyżej drewno, ale jako baza do własnych rozwiązań się nadają...