Żarty żartami, ale wszedłem w Google i nie można znaleźć odpowiedzi na przedmiotowe pytanie.
Jest tylko pieprzenie głupot że ciężary się równoważą, co jest oczywistą nieprawdą, bo waga idealnie zrównoważona przyjęła by dowolne położenie i raczej nie pokazywała zera na skali.
Jak pisałem istotą działania wagi szalkowej jest podparcie belki powyżej środka ciężkości, co skutkuje tym że sam mechanizm nie jest zrównoważony i działa w nim siła wypadkowa ustawiająca wskazówkę na zerze skali.
Krótko mówiąc, dobrze wykonana waga szalkowa jest wahadłem i ma jedno położenie równowagi.
W praktyce wygląda to tak :

Widać trzy regulowane ciężarki, dwa na końcach ramion, służące do wyważenia szalek i trzeci powyżej wskazówki, stanowiący najwyższy element konstrukcji.
Przesuwając środkowy ciężarek w górę, przesuwamy także środek ciężkości bliżej punktu podparcia i czułość wagi rośnie. jeśli przesadzimy i środek ciężkości znajdzie się w punkcie podparcia, to taka waga będzie miała wiele położeń równowagi. Jadąc jeszcze dalej przesuniemy środek ciężkości powyżej punktu podparcia uzyskując stan równowagi chwiejnej czego już tłumaczyć nie będę.
I to tyle na ten temat, jak ktoś nie zrozumiał, to pewnie już tak pozostanie ...