cawboy pisze: ↑

08 kwie 2021, 17:15

Jeszcze jedno pytanie, wyjście 0-10V, schodzi u Ciebie do 0V czy buja się? u mnie falownik 0.5Hz pokazuje i kręci uchwytem, wiele to nie przeszkadza, z ciekawości pytam.

U mnie falownik (oprócz 0-10V) jest włączany sygnałem z przekaźnika, ale jak obroty są wyłączone to pokazuje 0.0 Hz, więc pewnie masz coś źle ustawione w programie.

cawboy pisze: ↑

08 kwie 2021, 14:24

5V idzie z usb kompa, 24V z zasilacza także masy osobne ale jeszcze sprawdzę, falownik odłączyłem i zmiany nie ma także to też odpada. Tak mi jeszcze przyszło do głowy że 5V do sterownika mam bezpośrednio pociągnięte z zasilacza a nie z tej płytki, może tu jest paproch?

Ja u siebie wylutowałem gniazdko USB, bo mi się nie podobał ten pomysł.
Najpierw dałem zasilacz 12V i regulator 5V.
Z powodu wspólnej masy działy się cuda.
W tej sytuacji dałem osobne zasilacze 12V i 5V.
Mam zamówiony pojedynczy 12/5 izolowane od siebie, ale idzie z Chin chyba pieszo ...
Tak więc z komputera idzie tylko kabel LPT.
Jak masz tandetny kabelek USB, to tam może być spadek napięcia i źródło sprzężeń.
Ogólnie jeśli coś jest sprawne a dzieją się cuda, to w pierwszej kolejności sprawdza się masy i ekrany.

cawboy pisze: ↑

08 kwie 2021, 13:41

czy też jest jakiś "myk" który trzeba zastosować żeby te płytki działały

Tam są osobne masy zasilania 5V i 12V, których nie można ze sobą zewrzeć.
Poza tym masy falownika nie można zewrzeć z masą 5V.
Chodzi o propagację zakłóceń.
Ogólnie to układ jest przekombinowany i nikomu nie polecam, chociaż u mnie działa.

Temat pewnie wielokrotnie poruszany, ale nie mogę znaleźć potrzebnych mi informacji.
W necie jest od cholery zdjęć, nawet instrukcje w pdf, ale ani schematu, ani informacji jak skonfigurować z innym oprogramowaniem nie znalazłem.
Zasadniczo nic nie stoi na przeszkodzie żeby płytki użyć z dowolnym programem korzystającym z portu LPT, a nawet dowolnym sterownikiem jako bufor/wzmacniacz sygnału, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach.
Pod Linuxcnc dość długo walczyłem z wyjściem PWM, którego za żadną cholerę nie mogłem zmusić do pracy.
Na wyjściu P1 płytki był prawidłowy przebieg, natomiast na wyjściu 0-10V jak zaklęte 9,8V.
Co ciekawe, kiedy programem port-test zmieniałem stan wyjścia P1, to napięcie na wyjściu spadało do 0V ...
Czyli zepsute być nie może, ale działać nie chce ...
Podejrzewałem że transoptor nie wyrabia i zacząłem zmniejszać częstotliwość sygnału PWM.
No i w końcu zadziałało.
Co prawda trzeba było zanegować wyjście P1, ale to jest tutaj nieważne.

A teraz pytanie.
Jaka powinna być częstotliwość PWM dla tej płytki ?
W instrukcji, którą załączam, jest obrazek na którym "PWMBase Freq" jest ustawiony na 100 Hz ...
Czy to jest jakiś błąd, czy Mach3 tak ma ?