Nie.
Blaszka musi być tak wyprofilowana, żeby w momencie zadziałania czujnika była do niego równoległa.
Uzyskujemy wtedy pewne pole, na którym nacisk w dowolnym punkcie da identyczny efekt.
Oczywiście o mikronowej dokładności nie ma mowy, ale pojedyncze setki jak najbardziej.
Zresztą przy cenie czujnika rzędu 10 PLN to nie ma co teoretyzować, tylko trzeba spróbować.