Przede wszystkim drewno ma słoje.
Zdarzają się takie deski, że pół trzeba heblować w jedną stronę, a pół w drugą ...
O trafieniu na sęk nawet nie wspominam.
Frezarka dolnowrzecionowa daje pewne oparcie materiału i naprawdę trzeba być urodzonym partaczem żeby coś popsuć.
Natomiast "z ręki" nie da się pracować bez pewnej wprawy.