W Czechach było by mi nawet prościej bo mam tam rodzinę i pomogli by mi załatwić wszelkie formalności, bariera językowa nie będzie problemem. Dziękuję za ukierunkowanie toku mojego myślenia Zaczynam od znalezienia niszy rynkowej w której będzie mi łatwiej się wybić następnie buduję/kupuję maszyny. Zobaczymy co uda się z tego zrealizować

Właśnie takiej niszy rynkowej szukam. A doświadczenie przecież mogę zdobyć w każdej dziedzinie. Jestem młody więc szybko się uczę to chyba na razie dwa atuty jakie mam

Pewnie macie racje i nie mam szans się wybić jako tokarz bo nie mam doświadczenia w tym zawodzie a kurs wszystkiego mnie nie nauczy, z jedną maszynką też wiele nie zdziałam ale wolałem zapytać fachowców i znawców czego mogę się spodziewać. Muszę szukać dalej jakiegoś pomysłu na rozwinięcie się ale chciałbym żeby to właśnie było związane z obróbką metali ponieważ ten dział przemysłu wydaje mi się odpowiedni patrząc choćby ze względu na to gdzie mieszkam. Dookoła pełno jest na przykład tartaków i speców od stolarki i kuźni które produkują płoty, balustrady itp.

dudis69 moja miejscowość jest mała i w mojej najbliższej okolicy może być ciężko o klientów. Myślałem w taki sposób że jak już zdobędę jakieś doświadczenie i zrobię kurs tokarza to się zareklamuje w internecie i może uda mi się wybić i nawiązać współprace z takimi klientami dzięki którym będę mógł się z tego sam utrzymać. Jeśli to zły tok rozumowania to proszę wyraźcie swoją opinie albo doradź cię w jakim kierunku iść żebym nie musiał już zawsze pracować w jakichś nudnych zakładach. Nie boję się zainwestować w siebie i zaryzykować.

Tak się rozglądam i wypatrzyłem sobie taką tokarkę.
http://allegro.pl/tokarka-stolowa-tsa-1 ... 65202.html
Co o niej sądzicie? Myślę że na początek do nauki wystarczy.
pozdrawiam

Witam forumowiczów.
Mam kilka pytań. Szukam od jakiegoś czasu pomysłu na własną działalność i zasięgam języka jaki kierunek działalności obrać. Znajomy powiedział mi że warto zainwestować w obróbkę metalu a mianowicie spawanie, toczenie, frezowanie, cięcie itp. Jako że w technikum mechanicznym do którego chodziłem spawanie omawialiśmy tylko na tablicy a przy tokarce stałem tylko raz i to tylko jako obserwator nie mam w tej dziedzinie żadnego doświadczenia. Myślałem żeby iść na kurs tokarza i kupić sobie jakąś małą tokarkę na początek i ćwiczyć po pracy, po godzinach a z czasem zacząć dorabiać i rozwijać się w tym kierunku a następnie stworzyć jakąś większą działalność. Jak myślicie ma to jakiś sens?? Mam szanse wybicia się?? Czy dać sobie spokój i szukać czegoś innego?? Ogólnie lubię pracować i majsterkować.
Pozdrawiam Kuba.