a normalnie, suwnica to podstawa
ale zanim na suwnice to trzeba wszystko przygotować na stole... (masz ruchomy stół, czy płytę??) czyli kostki, opory itp. delikatnie kładziemy i pierwszy przejazd na metrówkę... jak coś dużo to bierzesz taki unszlag ze śrubą i kręcisz i nasuwasz z której strony, ma być w 1 mm , potem w pionie jedziesz i patrzysz jak tam sytuacja na rogach... lukas (my tak na siłownik hydrauliczny) ewentualnie jak coś to taka korbka z kołatką (ja naprawdę nie wiem jak po polsku, a po niemiecku zapomniałem ...(troczka czy jakoś tam)

) i w górę i podkładasz blaszki... potem czujniczek na wrzecionko i jedziesz na dokładnie tak w 0,2 do 0,5 mm... można jeszcze na amerykańcach postawić ale tym zaś trza się ukręcić jak głupi, a jak masz jakaś pomoc to w 2 do 3 godzin taki detal ustawisz bez, żadnego halo...
pozdrawiam, napisz jak ci idzie
