Oto zdjęcia:
Co do demontażu to ja potraktowałem ją młotkiem drewnianym bez rozgrzewania i puściło tam gdzie trzeba - traktowałem ją jako złom bo spalona!
Po ogrzaniu będzie bez problemów. Kleju za dużo nie stwierdziłem ale zawsze można go namoczyć spirytusem lub benzyną ekstrakcyjną - pamiętać o ostrożności z ogniem!
Co do "pierścieni uszczelniających" to stwierdzam, że są to zwykła krążki blachy wytłoczone aby na wcisk dały się zamocować na wał - kręcą się razem z nim - osłona odśrodkowa? coś w tym kierunku.
Czy je wymieniać? Zastosował bym łożyska kryte i zapomniał o tym detalu i całym problemie.
PS. Nie namawiam do tego typu pompy tylko wyjaśniam. Ja ją kupiłem bo akurat takiej samej poszukiwałem i tych pieniądzach uważam, że warto bo nowa.
Są podobno całe z plasitku ale pewnie za większą kasę.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Pompa chłodziwa TUM35”
- 28 lis 2014, 09:56
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Pompa chłodziwa TUM35
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 6146
- 26 lis 2014, 10:51
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Pompa chłodziwa TUM35
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 6146
Zakupiłem pompę z w/w linka olx.
Towar dotarł, aż dziwo faktycznie nowy w kartonie ze strop. fabrycznym z instrukcją w 4 językach i metką z tamtych lat. Poza zniszczeń z racji czasu na katonie i papierze pompa nówka - więc polecam.
W zw. z pytaniem podsyłam skan instrukcji - może coś się wyjaśni.
Zdjęcia będą...
Towar dotarł, aż dziwo faktycznie nowy w kartonie ze strop. fabrycznym z instrukcją w 4 językach i metką z tamtych lat. Poza zniszczeń z racji czasu na katonie i papierze pompa nówka - więc polecam.
W zw. z pytaniem podsyłam skan instrukcji - może coś się wyjaśni.
Zdjęcia będą...
- 20 lis 2014, 09:22
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Pompa chłodziwa TUM35
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 6146
Jest rozbieralna.
Mam taką spaloną więc dla wiedzy własnej i "forumowej" poświęciłem ją i rozebrałem.
Co prawda nie ma w niej szpilek ani śrub ale w połowie korpusu silnika należy ją rozpołowić. Jest tam montaż na wcisk obu połówek. wtedy mamy dostęp do stojana, łożysk i wszystkiego co jest w pompie.
Więc da się rozebrać i zregenerować.
Jak trzeba potwierdzę to zdjęciami.
Mam taką spaloną więc dla wiedzy własnej i "forumowej" poświęciłem ją i rozebrałem.
Co prawda nie ma w niej szpilek ani śrub ale w połowie korpusu silnika należy ją rozpołowić. Jest tam montaż na wcisk obu połówek. wtedy mamy dostęp do stojana, łożysk i wszystkiego co jest w pompie.
Więc da się rozebrać i zregenerować.
Jak trzeba potwierdzę to zdjęciami.