Wałek ma otwory pod nakiełki o srednicy 8mm a stozek opiera sie na długości ok 1,5mm, głebokośc otworu ok 9mm. Tak więc nie powinno wyrwac.
Wiesiek
Znaleziono 18 wyników
Wróć do „kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?”
- 24 paź 2006, 18:09
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606
- 24 paź 2006, 15:01
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606
Ale jak wytoczę ostrze i tak zostawię w uchwycie a potem tylko wstawię wałek i zacisnę konikiem z oryginalnym kiełkiem to bedzie centrycznie, a obróbka bedzie bliżej konika i dosyc mała, w małym zakresie więc z racji tego ,że po stronie uchwytu bedzie kiełek dorobiony, ale nie poruszajacy sie wzgledem wałka ( będzie sie kręcił razem z wałkiem jako naped) to chyba to powinno wytrzymac...W wałku oryginalnym jest dosyc duży otwór na kiełki..
Wiesiek
Wiesiek
- 24 paź 2006, 12:02
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606
dzieki za fotki,
własnie przyszło mi do głowy, ze po co kupowac drugi kiełek, poprostu wytoczę jeden kiełek , a nawet może byc z pseudo tarcza zabierakową, to bedzie przeciez odadzone na uchwycie i bedzie się krecic razem z obrabianym wałkiem nie bedzie tarcia, a z drugiej strony kiełek stały na koniku
dziekuje za inspirację
Wiesiek
własnie przyszło mi do głowy, ze po co kupowac drugi kiełek, poprostu wytoczę jeden kiełek , a nawet może byc z pseudo tarcza zabierakową, to bedzie przeciez odadzone na uchwycie i bedzie się krecic razem z obrabianym wałkiem nie bedzie tarcia, a z drugiej strony kiełek stały na koniku

dziekuje za inspirację
Wiesiek
- 24 paź 2006, 10:51
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606
- 24 paź 2006, 01:40
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606
Dzięki, tak myslałem..ale najgorsze jest że bez wyluzowania konika i przesunięcia go w łozu nie założe wałka , więc te przetoczenie , nie na wiele sie da..... Ale własnie kupiłem czujniki zegarowe, podstawe juz mam, więc chyba założę ten wałek, przejade wzdłuż niego
czujnikiem zamontowanym na suporcie, poniewaz wałek bedzie nowy, więc jest obrobiony dokładnie...jak myslisz, dobrze bedzie? Tylko bede musiał o 8mm cofnąc całe wrzeciono w łożu, bo konik przeszkadza w kreceniu srubą posuwową...kurcze same problemy, tokarka za krótka...ale , zaraz, bobe zamocowac na kło stałe w koniku...bedzie więcej miejsca, to drobna obróbka, nie przegrzeje sie, a tam sa oryginalne otwory do kłów...Więc sprawa z wałkiem testowycm, jest wykonalna:)
Wiesiek
czujnikiem zamontowanym na suporcie, poniewaz wałek bedzie nowy, więc jest obrobiony dokładnie...jak myslisz, dobrze bedzie? Tylko bede musiał o 8mm cofnąc całe wrzeciono w łożu, bo konik przeszkadza w kreceniu srubą posuwową...kurcze same problemy, tokarka za krótka...ale , zaraz, bobe zamocowac na kło stałe w koniku...bedzie więcej miejsca, to drobna obróbka, nie przegrzeje sie, a tam sa oryginalne otwory do kłów...Więc sprawa z wałkiem testowycm, jest wykonalna:)
Wiesiek
- 24 paź 2006, 01:01
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606
No i przeszlifowałem na szlifierce stołowej..takiej taniej z obi...az się zdziwiłem, od razu poszło łatwo i szybko...nie zauważyłem zadnej róznicy w głebokości materiału w funkcji twardosci;) Prawie z reki zrobiłem gotowy stożek...Nawet się mocno nie nagrzało...
warstwę ok 2mm zdjęłem w dwie minuty cgyba , albo szybciej, kręcac dookoła wałkiem i robiac stożek...Ech, a gdyby tak załozyc na suport..ale podejrzewam, ze pójdzie nożem spokojnie...mam wrażenie ze nawet zwykłym węglikiem. Ciekawe, daje się zadrapac tym ostrzem noża. Ale to wałek używany ze skrzyni..moze juz nie ma takiego utwardzenia, jednak miejsce w którym szlifowałem nie pracuje, wiec sie nie wytarło. Mam koła zębate od
motorynki nowe, te to sa twarde, czuje sie pilnikiem, ciezko zadrapac...a tu , bez problemu, bardzo się cieszę, ze tak to idzie..spora oszczędnośc. mam tylko problem z zamocowaniem wałka w kłach, ledwo sie miesci, konik musiałem tak przesunąc, ze przeskadza na pokręcenie posuwu głównego, ale jak ustawie miejsce toczenia to dam rade samym posuwem sankami narzędziowymi. jeszce tylko muszę cos wykombinowac z zabierakiem..aby to wszystko zakręcic w kłach. Stożek jest zbiezny ok. 20' więc tez nie łatwo bedzie to ustawic...Chyba najpierw wytocze na jakiejsz miękiej stali na podobnej długosci, a jak dobiore kąt to założe dopiero docelowy wałek...
pozdrawiam
Wiesiek
PS. Tokarkę rozebrałem, pieknie wyczysciłem, luzy polikwidowałem, tylko jak ustawic osiowosc kłów suport, konik na dłudosci ok 200mm?
warstwę ok 2mm zdjęłem w dwie minuty cgyba , albo szybciej, kręcac dookoła wałkiem i robiac stożek...Ech, a gdyby tak załozyc na suport..ale podejrzewam, ze pójdzie nożem spokojnie...mam wrażenie ze nawet zwykłym węglikiem. Ciekawe, daje się zadrapac tym ostrzem noża. Ale to wałek używany ze skrzyni..moze juz nie ma takiego utwardzenia, jednak miejsce w którym szlifowałem nie pracuje, wiec sie nie wytarło. Mam koła zębate od
motorynki nowe, te to sa twarde, czuje sie pilnikiem, ciezko zadrapac...a tu , bez problemu, bardzo się cieszę, ze tak to idzie..spora oszczędnośc. mam tylko problem z zamocowaniem wałka w kłach, ledwo sie miesci, konik musiałem tak przesunąc, ze przeskadza na pokręcenie posuwu głównego, ale jak ustawie miejsce toczenia to dam rade samym posuwem sankami narzędziowymi. jeszce tylko muszę cos wykombinowac z zabierakiem..aby to wszystko zakręcic w kłach. Stożek jest zbiezny ok. 20' więc tez nie łatwo bedzie to ustawic...Chyba najpierw wytocze na jakiejsz miękiej stali na podobnej długosci, a jak dobiore kąt to założe dopiero docelowy wałek...
pozdrawiam
Wiesiek
PS. Tokarkę rozebrałem, pieknie wyczysciłem, luzy polikwidowałem, tylko jak ustawic osiowosc kłów suport, konik na dłudosci ok 200mm?
- 22 paź 2006, 16:55
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606
Przy cenach gotowych śrub dorabianie mija sie z celem . Zerknij sobie np tu : http://www.akcesoria.cnc.info.pl/sruby_trapezowe.htm .
tak myslałem o tym i chyba tak zrobie..tylko zobaczę czy bedzie wiecej miejsca na nowa brązowa nakrętkę..no i dam troche wiekszej średnicy aby ztoczyc koniec i dopasowac pod pokretło i łozysko istniejące.
A ze dostałeś taka cenę to sie nie dziwie . Żeby dobrze taka śrubę zrobić trzeba mieć w tokarce podtrzymkę ruchoma i trwa to dość długo. Jak ktoś nie ma to zrobienie tak cienkiej i długiej śruby zajmie mu wieki a efekt może być mizerny . Śruba będzie na końcach miała miarę a środek z powodu odginania walka będzie w plusie .
tak mówili mi o tym, ze lepiej wytoczyc srubę o wiekszej srednicy niz taką...
Co do tego walka z malucha . Jeśli rzeczywiście jest to utwardzone powierzchniowo to jest jeden chamski ale skuteczny sposób . Miejsce gdzie będziesz toczył oszlifować na szlifierce stalowej lub kątówką .Tak żeby usunąć warstwę twardą a potem to juz na tokarkę i jazda ![/quote]
Pomysł mi sie bardzo podoba:) masz duzy punkt
zaraz polece na szlifierkę...
I przy okazji zlikwiduję taki rowek co tam przebiega, podobno płytki tego nie lubią:)
A ile to milimetrów utwardzenia?
Wiesiek
tak myslałem o tym i chyba tak zrobie..tylko zobaczę czy bedzie wiecej miejsca na nowa brązowa nakrętkę..no i dam troche wiekszej średnicy aby ztoczyc koniec i dopasowac pod pokretło i łozysko istniejące.
A ze dostałeś taka cenę to sie nie dziwie . Żeby dobrze taka śrubę zrobić trzeba mieć w tokarce podtrzymkę ruchoma i trwa to dość długo. Jak ktoś nie ma to zrobienie tak cienkiej i długiej śruby zajmie mu wieki a efekt może być mizerny . Śruba będzie na końcach miała miarę a środek z powodu odginania walka będzie w plusie .
tak mówili mi o tym, ze lepiej wytoczyc srubę o wiekszej srednicy niz taką...
Co do tego walka z malucha . Jeśli rzeczywiście jest to utwardzone powierzchniowo to jest jeden chamski ale skuteczny sposób . Miejsce gdzie będziesz toczył oszlifować na szlifierce stalowej lub kątówką .Tak żeby usunąć warstwę twardą a potem to juz na tokarkę i jazda ![/quote]
Pomysł mi sie bardzo podoba:) masz duzy punkt


I przy okazji zlikwiduję taki rowek co tam przebiega, podobno płytki tego nie lubią:)
A ile to milimetrów utwardzenia?
Wiesiek
- 22 paź 2006, 02:58
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606
- 22 paź 2006, 01:03
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606
- 21 paź 2006, 15:23
- Forum: Obróbka metali
- Temat: kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 14606