
W ogóle nic tu nie czytałem ani nie pisałem bo przez ostatnie miesiące nie miałem czasu myśleć o tym, że nie mam na nic czasu

Co do tokarki to mam baaaardzo podobną. Kiedyś na forum o niej pisałem.
Napisane było chyba wszystko to co tutaj. Jak się czyta takie wpisy jak jeden tutaj, który głosi, że tokarka nie ma prawdziwego silnika i nadaje się tylko do poliamidu, to ręce opadają.
Taki ktoś patrzy na zdjęcie i wie wszystko. Geniusz. Przecież to LD550 nic więcej. Geniusz.
Wiadomo, że to tokarka nie do orania. To jest oczywiste bo wystarczy popatrzeć na konstrukcję i masę.
Ale do "normalnej" pracy jak najbardziej. Przed zakupem zastanawiałem się czy kupić taką nową Chinkę czy Polkę do remontu.
Remont jest uciążliwy jak również czaso i kaso żerny, zwłaszcza jak samemu nie można go zrobić.
Kupiłem i absolutnie nie żałuję. Jak ją posadowiłem i dobrze wypoziomowałem to działa zaskakująco dobrze. Jeśli chodzi o dokładność to tak jak Piratowi mi też szczęka opadała

Jeśli chodzi o sztywność to też nie narzekam. 5 mm wióra w stali (co prawda St235) idzie bez zająknięcia czy wibracji. Jednak robię tak rzadko

Jak już pisałem, i nie tylko ja, zapewne wiele zależy od konkretnej sztuki. Moja jest dobra.
A co do mostka to bałem się tego ruszać





Reasumując ja jestem zadowolony ze swojej. Poza tym miałbym problem ze zmieszczeniem PRL-owskiego starego kloca.