Ousa nie trzeba poziomować.

Nie wygląda na oryginalny ale to nie ma znaczenia.

Na pierwszy rzut oka nie ma dźwigni do opuszczania/podnoszenia kolumny, wałka kardana napędzającego posuw wzdłużny, kół do gitary.
Wałek nie potrzebny jeśli nie będziesz toczyć gwintów a nie masz kół więc nie będziesz
Poza tym trochę musisz się przy nim napracować bo z tego co widać to ruda rozpoczęła Poloneza
Z wyposażenia dodatkowego to brak podzielnicy, wytaczadła, przystawki do dłutowania, kątownika do frezowania czy tam przecinania, podtrzymki.
No ale masz sporo gratów dodatkowych.

Przesyłka tania nie będzie bo to cholerstwo ciężkie jest.

Bo np. nie zmieścisz wiertła pomiędzy detalem a uchwytem jeśli detal będzie zamontowany w imadle i na stoliku krzyżowym.
OUS-1 jest pełen takich smaczków. No ale zaczniesz używać to zrozumiesz.

Da się frezować i toczyć. Tak da się. Jak jest OUS-1 to lepiej niż gdy nie ma nic. Miałem dwa i wiem co mówię/piszę.
Ale gdybym miał starać się, dokupować, dorabiać do niego podzespoły to NIE. To zwyczajna strata czasu.
Lepiej już w tym czasie załapać się do jakiejś dodatkowej roboty, zarobić trochę grosza i kupić prawdziwą (nie piszę dużą) tokarkę i prawdziwą frezarkę (też nie piszę dużą).
Jak już ktoś napisał o OUSie to praca na tym sprzęcie jest pokutą za grzechy daną przez Salezjanów
Jeśli celem jest renowacja sama w sobie to OK, szanuję to. Różne są zboczenia

No chyba, że tak

OUS-1 ma jedną zaletę, która raz na tysiąclecie może się przydać a mianowicie możliwość umieszczenia wrzeciennika na "dowolnej" wysokości. Innych zalet jakoś nie widzę.

Gdybyś chciał kupić oryginał to sprawdź średnicę. Wersja katowicka miała inną niż oświęcimska.
Nie wiem czy w ramach jednej wersji występowały różnice.

Dodane 2 minuty 20 sekundy:
A co do sensowności przeróbki na CNC to też nie widzę sensu. Jak napisał Yarec, jest to pokrak i tyle.
W ogóle kompletowanie go, dorabianie części i meczenie się żeby w końcu mieć go kompletnego uważam za wielki błąd i stratę czasu. Nie warto.

Jak nie jest zapięty ślimak od posuwu dokładnego i poluzuje się blokady przesuwki to moje leci w dół jak kamień.

Dokładnie tak.
Generalnie OUS-1 jako wiertarka to nieporozumienie. Jako frezarka to już trochę lepiej ale zośce nie dorówna. Taka prawda.