Nie do wszystkich pilarek się to nada. Moja Black&Decker ma tak nisko silnik, że do stolika niczego nie da się od góry zamontować.

Zgadza się tylko, że taka prowadnica jest na gotowo. Nie można łączyć kawałków żeby była dłuższa. No i chyba mało to wygodne. Cienka i długa sklejka albo jakiś płaskownik z aluminium. W tym rowek i na pile "pręt" jeżdżący w rowku. Tak jest chyba lepiej. Przynajmniej dla mnie. Co kto lubi. Plus Twojego rozwiązania jest taki, że prowadnica nie redukuje głębokości cięcia.

Orzel666 albo Ty nie łapiesz o co chodzi z prowadnicą dwustronną albo ja nie załapałem Twojego wpisu
Jeżeli mówimy o prowadnicy zaproponowanej przez mumin-a to nie da się nią ciąć blisko krawędzi materiału bo nie ma gdzie położyć jednej prowadnicy.
Można ew. połączyć obie prowadnice na końcach. Jednak chyba lepszym rozwiązaniem jest jechać po jakimś rowku na jednej prowadnicy.

Tylko, że wtedy nie da się ciąć blisko krawędzi materiału.

Oczywista. Też mam taki plan tylko warto wybrać na prowadnicę coś w miarę cienkiego coby głębokości cięcia mocno nie zredukować.

A ja zrobiłem sobie coś podobnego ale jakoś nie polubiłem.
Sęk w tym, że taka prowadnica samoróbka działa OK jak tnie się w wygodnym miejscu i można pewnie trzymać piłę. Gdy już łapa z piłą wyjeżdża daleko to piła czasami zjeżdża z toru bo nie ma jej jak docisnąć.
Gotowe piły z prowadnicami mają tę zaletę, że piła jedzie w rowku prowadnicy i nie ma szans na jazdę na boki.