witam
oczywiscie w pelni sie zgadzam z kolegami.
Temat linki obmyslam sobie zupelnie tak luzno a im dluzej czytam to forum tym bardziej biore pod uwage listwy.Na pewno przy szybkich nawrotach linka sie moze poslizgnac a ja swoja wypalarka bede palil cienkie blaszki a tam potrzebna jest predkosc i dynamika szczegolnie przy paleniu katow ostrych.Przy wolnej wypalarce np do blach 30mm moze by linki daly rade
ale u mnie raczej nie. Dzieki za sugestie na temat "motania sie linek"
A co do listew czy jesi je stosujecie to sa hartowane czy takie surowe?
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „pasek czy listwa zębata ?”
- 06 lis 2006, 07:30
- Forum: Śruby Kulowe / Śruby Trapezowe
- Temat: pasek czy listwa zębata ?
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 7981
- 05 lis 2006, 18:54
- Forum: Śruby Kulowe / Śruby Trapezowe
- Temat: pasek czy listwa zębata ?
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 7981
a gdyby w rolce napedzajacej linke podtoczyc malutki rowek o przekroju trapeza dopasowany do srednicy linki i dorzucic rolke dociskowa podobnie jak w podajniku drutu spawalniczego np w magsterze.Gdyby sie dalej slizgalo mozna by pomyslec o rozwiazaniu podobnym do podajnikow dwurolkowych takich jakie stosuje sie przu lepszych spawarkach a tam juz podobno drut sie nie poslizgnie .Ja uzytkuje magstera z podajnikiem jednorolkowym i bardzo zadko sie drut slizga tylko wtedy kiedy juz mi sie wyrobila rolka prowadzaca wlasnie to malutkie podtoczenie na drut sie rozklepalo .
Czy moze ktos juz tutaj o tym myslal?
Czy moze ktos juz tutaj o tym myslal?
- 04 lis 2006, 22:01
- Forum: Śruby Kulowe / Śruby Trapezowe
- Temat: pasek czy listwa zębata ?
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 7981
o widze ze kolega temat juz troszke przerobil widzialem zdjecia w galeri.
Jakos z tych zdjec nie bardzo kumam o co w tym gaszczu linek biega,ale i tak jestem ciekaw jak to chodzi czy sie sprawdzilo Ja osobiscie mam inna koncepcje prowadzenia linek nie chce jej tak duzo nawijac na beben,bo chyba troszke sie plataja przy nawijaniu. Ogolnie rozmyslam nad napedem podobnym do np kolejki linowej Czyli na dwoch skrajnych punktach posowu montujamy kola wokol ktorych nawinieta jest linka i przymocowana do suportu z jednej strony na stale a z drugiej przez jakas sprezyne naciagowa. Jedno kolo jest napedzane przez silnik poprzez pasek zebaty jesli by linka miala tendencje do slizgania mozna by podumac rowniez o napedzie drugiego kulka przez taki sam uklad z paskiem wtsedy rosnie przeczepnosc linki do napedu. Podobnie jak z napedem samochodu na cztery kola.Taki uklad bylby zdublowany z dwuch stron osi x aby sie nie ukosowala rama Biore pod uwage ta wersje albo listwy o module 1 gdzie zebatka bedzie dociskana do listwy sprezyna .Chodzi u mnie taki uklad w automacie do spawania juz 6 lat i jest wzglednie ok i to z taka "chamska listwa" o module 2 ze zlomu a ile sie tego naszukalem pierwszy i ostatni raz.Nie mialem wtedy pojecia ze takie cos mozna kupic w takich cenach.
Do administratora Chaosa czy moglbys powiedziec jaki modol listw i ile zebow do tego na zebatce biora producenci wypalarek z gory dzieki a i czy sa hartowane ?
Jakos z tych zdjec nie bardzo kumam o co w tym gaszczu linek biega,ale i tak jestem ciekaw jak to chodzi czy sie sprawdzilo Ja osobiscie mam inna koncepcje prowadzenia linek nie chce jej tak duzo nawijac na beben,bo chyba troszke sie plataja przy nawijaniu. Ogolnie rozmyslam nad napedem podobnym do np kolejki linowej Czyli na dwoch skrajnych punktach posowu montujamy kola wokol ktorych nawinieta jest linka i przymocowana do suportu z jednej strony na stale a z drugiej przez jakas sprezyne naciagowa. Jedno kolo jest napedzane przez silnik poprzez pasek zebaty jesli by linka miala tendencje do slizgania mozna by podumac rowniez o napedzie drugiego kulka przez taki sam uklad z paskiem wtsedy rosnie przeczepnosc linki do napedu. Podobnie jak z napedem samochodu na cztery kola.Taki uklad bylby zdublowany z dwuch stron osi x aby sie nie ukosowala rama Biore pod uwage ta wersje albo listwy o module 1 gdzie zebatka bedzie dociskana do listwy sprezyna .Chodzi u mnie taki uklad w automacie do spawania juz 6 lat i jest wzglednie ok i to z taka "chamska listwa" o module 2 ze zlomu a ile sie tego naszukalem pierwszy i ostatni raz.Nie mialem wtedy pojecia ze takie cos mozna kupic w takich cenach.
Do administratora Chaosa czy moglbys powiedziec jaki modol listw i ile zebow do tego na zebatce biora producenci wypalarek z gory dzieki a i czy sa hartowane ?
- 04 lis 2006, 07:17
- Forum: Śruby Kulowe / Śruby Trapezowe
- Temat: pasek czy listwa zębata ?
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 7981
Witam wszystkich
Ja rowniez zbieram sie do budowy wypalarki ale to gdzies na wiosne tylko z ta mala roznica ze
moja w porownaniu do zalozen kolegi numerka bedzie malutka i chce palic blachy max 2mm.Szczerze koledze dopinguje ale wumiary i grubosc z tego co pamietam 30 mm to juz maszyna kolos i trzeba to wszystko przemyslec.Ja od ponad roku sie do tego przymierzam wiele konstrukcji widzialem na targach i w takim jednym bardzo duzym zakladzie przy hucie czestochowa.Pala tam ok 70 ton elementow na dobe glownie elementy do koparek katepilera.
Stawialismy im w tym zakladzie kominy wentylacyjne do odprowadzenia "wyziewow"na zewnatrz.Ale do rzeczy wszystkie wypalarki ktore tam mieli to napedy na zebatkach i im wieksza maszyna tym wiekszy modol zebatki.Ogolnie mieli dosc duze klopoty z dokladnoscia wymiarow palonych elementow zaleznosc taka ze im mniejszy modol zebatki tym dokladniejsza maszyna ale za to mniejsza .Mowie tu o dokladnosciach rzedu 2 gora 3 dychy.
Na poczatku mieli palic z dokladnoscia 0.5 mm, a katrpilar mial sobie to obrabiac chodzi glownie o otwory ale pozniej poprzeczke oni dzwigli nie chca juz ich obrabiac.Chca by dokladniej palili max 1 dycha odchylki. i tu problem maszyna dluga 12 metrow i dokladnosc 1 dyszka przy plazmie gdzie tam setki kilogramow syfu
Wedlog mnie jakies lancuchy na naped odstaw na bok w gre wchodzi zebatka albo linka stalowa.Ostatnio gryze ten temat podobno sa jakies linki zeglarskie bardzo wytrzymale i elastyczne moze ktos z tym juz kombinowal godne uwagi.A jeszcze co do zebatki to wieczorem sie odezwe bo musze juz leciec
Ja rowniez zbieram sie do budowy wypalarki ale to gdzies na wiosne tylko z ta mala roznica ze
moja w porownaniu do zalozen kolegi numerka bedzie malutka i chce palic blachy max 2mm.Szczerze koledze dopinguje ale wumiary i grubosc z tego co pamietam 30 mm to juz maszyna kolos i trzeba to wszystko przemyslec.Ja od ponad roku sie do tego przymierzam wiele konstrukcji widzialem na targach i w takim jednym bardzo duzym zakladzie przy hucie czestochowa.Pala tam ok 70 ton elementow na dobe glownie elementy do koparek katepilera.
Stawialismy im w tym zakladzie kominy wentylacyjne do odprowadzenia "wyziewow"na zewnatrz.Ale do rzeczy wszystkie wypalarki ktore tam mieli to napedy na zebatkach i im wieksza maszyna tym wiekszy modol zebatki.Ogolnie mieli dosc duze klopoty z dokladnoscia wymiarow palonych elementow zaleznosc taka ze im mniejszy modol zebatki tym dokladniejsza maszyna ale za to mniejsza .Mowie tu o dokladnosciach rzedu 2 gora 3 dychy.
Na poczatku mieli palic z dokladnoscia 0.5 mm, a katrpilar mial sobie to obrabiac chodzi glownie o otwory ale pozniej poprzeczke oni dzwigli nie chca juz ich obrabiac.Chca by dokladniej palili max 1 dycha odchylki. i tu problem maszyna dluga 12 metrow i dokladnosc 1 dyszka przy plazmie gdzie tam setki kilogramow syfu
Wedlog mnie jakies lancuchy na naped odstaw na bok w gre wchodzi zebatka albo linka stalowa.Ostatnio gryze ten temat podobno sa jakies linki zeglarskie bardzo wytrzymale i elastyczne moze ktos z tym juz kombinowal godne uwagi.A jeszcze co do zebatki to wieczorem sie odezwe bo musze juz leciec