Może to być luz na tulei konika albo rozbite gniazdo w tejże. Poza tym najlepiej zacząć nawiertakiem i zrobić pilota wiertłem o mniejszej średnicy. Jeżeli zaczynasz od razu 10-tką, to zawsze trochę ucieknie - zwłaszcza jeżeli nie jest fabrycznie naostrzone.Mat3ys pisze:Swoją drogą może być coś nie tak też z konikiem czy o co chodzi bo jak mam wiertło na stożku ładnie trafia w oś ale jak chce docisnąć to ucieka ? Wiertło fi 10. Trzeba wywiercić najpierw małym pod nie czy o co chodzi ?
Poza tym sprawdź czy masz konia w osi - np. za pomocą dwóch kłów (jeden we wrzeciono a drugi w konia) - między kłami zaciskasz kawałek cienkiej blachy, jeżeli blacha się odchyli od osi obrotu wrzeciona to znaczy, że koń jest przesunięty.