
Znaleziono 10 wyników
- 16 sie 2014, 17:08
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
- 15 sie 2014, 21:57
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
- 17 sty 2014, 22:19
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
- 16 sty 2014, 22:44
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
- 16 sty 2014, 09:42
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
Drogi Kamarze, ale ja nie chcę zmieniać zasad, u mnie i w moich warunkach sprawdzają się w 100%. Każdy u siebie robi jak lubi.
A żem sam sobie żaglem sterem i rybą w moim małym podziemnym królestwie to porządek sprawia, że każdego dnia z rana nie mogę się doczekać kiedy pójdę do pracy i dzięki temu jestem szczęśliwym człowiekiem
A żem sam sobie żaglem sterem i rybą w moim małym podziemnym królestwie to porządek sprawia, że każdego dnia z rana nie mogę się doczekać kiedy pójdę do pracy i dzięki temu jestem szczęśliwym człowiekiem

- 16 sty 2014, 01:16
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
Dzięki, pistolet chodzi mi po głowie od pewnego czasu już.
Z tymi warstwami to jest tak, że się tak powinno robić ale często ludzie idą na skróty, a nawet wielkie firmy (meble Ikei oklejane folia błyszczącą jako lakierem)
Ale różnica z dziewczynami i maszynami jest taka że jak się maszyna znudzi to można sobie kupić nową i mieć pod jednym dachem kilka i się nie kłócą, tylko więcej żrą (prądu).
Bez przesady z tymi rękawiczkami, ręce to codziennie szczotą muszę szorować, ale mam zasadę, że koniec pracy i iść do domu można wtedy kiedy posprzątam.
Z tymi warstwami to jest tak, że się tak powinno robić ale często ludzie idą na skróty, a nawet wielkie firmy (meble Ikei oklejane folia błyszczącą jako lakierem)
Ale różnica z dziewczynami i maszynami jest taka że jak się maszyna znudzi to można sobie kupić nową i mieć pod jednym dachem kilka i się nie kłócą, tylko więcej żrą (prądu).
Bez przesady z tymi rękawiczkami, ręce to codziennie szczotą muszę szorować, ale mam zasadę, że koniec pracy i iść do domu można wtedy kiedy posprzątam.
- 16 sty 2014, 00:42
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
No cóż każdy ma inne podejście. Skoro będzie szła na szlifowanie łoża to i tak ją rozbiorę na czynniki pierwsze, więc to będzie jedyna okazja na długie lata by pomalowac.
Co do tego, że będzie to na parę min, to nie zgodze się, zależy jaka farba zostanie połozona.
Tak, co zaszokuje niektórych, mam zamiar zrobić to po bożemu czyli zedrzeć starą farbę jak najdokładniej, (dlatego piaskowanie mi chodzi po głowie ale pył jest bardzo sensownym argmentem przeciw) i połozyć najpierw podkład, wyszlifować go potem z uwaga uwaga 2 warstwy lakieru i na końcu może nawet bezbarwny by utrwalić.
Szlaczki zwą się pinstrpiy, bardzo drogie jak kolega nadmienił, mega szał w hotrodach i ratrodach. Jam mam takie kółeczka (czerwone na czarnym) w punktach oliwiarek, mam zamiar tez to zaatakować
Lubię moje maszyny i chcę by były i sprawne i ładne, nie musze wyrabiać na nich 2 zmian na dobe i obchodze się delikatnie. A zresztą robię tylko precyzyjne elementy i dbam o czystośc.
Bardzo dla mnie ważne jest by mi się po prostu przyjmenie pracowało. Moje wyroby to sztuka urzytkowa i od mojego nastroju zależy po części ich charakter.
Będe widać tym dziwakiem, który cuduje z maszynami ale trudno się mówi
Jak zabiorę się za to to umieszczę fotorelację.
To jest efekt docelowy, który chciał bym uzyskać.

Co do tego, że będzie to na parę min, to nie zgodze się, zależy jaka farba zostanie połozona.
Tak, co zaszokuje niektórych, mam zamiar zrobić to po bożemu czyli zedrzeć starą farbę jak najdokładniej, (dlatego piaskowanie mi chodzi po głowie ale pył jest bardzo sensownym argmentem przeciw) i połozyć najpierw podkład, wyszlifować go potem z uwaga uwaga 2 warstwy lakieru i na końcu może nawet bezbarwny by utrwalić.
Szlaczki zwą się pinstrpiy, bardzo drogie jak kolega nadmienił, mega szał w hotrodach i ratrodach. Jam mam takie kółeczka (czerwone na czarnym) w punktach oliwiarek, mam zamiar tez to zaatakować

Lubię moje maszyny i chcę by były i sprawne i ładne, nie musze wyrabiać na nich 2 zmian na dobe i obchodze się delikatnie. A zresztą robię tylko precyzyjne elementy i dbam o czystośc.
Bardzo dla mnie ważne jest by mi się po prostu przyjmenie pracowało. Moje wyroby to sztuka urzytkowa i od mojego nastroju zależy po części ich charakter.
Będe widać tym dziwakiem, który cuduje z maszynami ale trudno się mówi

To jest efekt docelowy, który chciał bym uzyskać.

- 15 sty 2014, 11:31
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
- 15 sty 2014, 10:01
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
U mnie w warsztacie estetyka jest ważnym aspektem, dbam zarówno o wygląd moich maszyn jak i mebli i ogólnie otoczenia. Ponadto jak już zabieram się za coś lubię robić to raz a porządnie. Dlatego malowanie chciał bym by było wykonane tak, by potem moje wewnętrzne poczucie estetyki nie cierpiało podczas każdego zbliżenia się do maszyny.
- 15 sty 2014, 09:40
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Malowanie tokarki
- Odpowiedzi: 77
- Odsłony: 34320
Malowanie tokarki
Jako że pomału dojrzewa we mnie myśl by oddać łoże do szlifowania, pomyślałem że od razu pomaluję tez moją malutką maszynę.
I pytanie do was, jak to zrobić najlepiej.
Smarowanie pędzlem po oleju mnie ie do końca satysfakcjonuje, chciał bym to zrobić raz a porządnie, jaką metodę wybrać, proszkowo, natryskowo, a może po prostu w warsztacie samemu sprayem?
Ponadto jak usunąć stary lakier? Jest to oryginalny dość miękki, na jakimś ceglano czerwonej szpachli, jeszcze bardziej miękkiej. Jak to porządnie usunąć, piaskowanie? Jeśli tak to jak zabezpieczyć wszystkie powierzchnie, które nie mają być piaskowane? A może piaskowanie jest zbyt inwazyjne i lepiej jakoś chemicznie? Bo skrobanie szpachelką trochę mnie przeraża.
Będę wdzięczny za porady nie omieszkam kliknąć pomógł
Stan powłoki mojej tokarki nie jest potworny ale jak już ją rozbiorę do szlifowania to będzie to jedyna okazja na pomalowanie przez najbliższe 10 lat.

I pytanie do was, jak to zrobić najlepiej.
Smarowanie pędzlem po oleju mnie ie do końca satysfakcjonuje, chciał bym to zrobić raz a porządnie, jaką metodę wybrać, proszkowo, natryskowo, a może po prostu w warsztacie samemu sprayem?
Ponadto jak usunąć stary lakier? Jest to oryginalny dość miękki, na jakimś ceglano czerwonej szpachli, jeszcze bardziej miękkiej. Jak to porządnie usunąć, piaskowanie? Jeśli tak to jak zabezpieczyć wszystkie powierzchnie, które nie mają być piaskowane? A może piaskowanie jest zbyt inwazyjne i lepiej jakoś chemicznie? Bo skrobanie szpachelką trochę mnie przeraża.
Będę wdzięczny za porady nie omieszkam kliknąć pomógł

Stan powłoki mojej tokarki nie jest potworny ale jak już ją rozbiorę do szlifowania to będzie to jedyna okazja na pomalowanie przez najbliższe 10 lat.
