I tak ma być

No wiesz wszystko zależy od podejścia operatora
Automatyzacja to jest taka funkcja gdzie ustalasz 1 lub 2 miejsca w których znajduje się to samo zadanie i to zadanie jest powtarzane ile razy chcesz. Bardzo przydatne jak znakujesz jedną rzecz w dużej ilości ale jedną grafiką. Stoisz przy maszynie i tylko podmieniasz nowy element do znakowania, nie musisz nic naciskać, resetować czy szukać w kolejce, można podłączyć nawet podajnik taśmowy, pełna automatyzacja.

A z kalendarzami tak już jest że nawet w tej samej serii różnią się jeden od drugiego.

Szybki Start tak to teraz się nazywa po moim tłumaczeniu, poprzednio "Quick Print"
Ustalasz punkt na stole do którego automatycznie będzie przyciągnięta praca i obrabiana zaraz po kliknięciu drukuj w corelu. Ustalasz jedynie parametry dla całej serii znakowanych przedmiotów. Przedmioty oczywiście układasz w to samo miejsce gdzie ma być znakowanie. JC graweruje w locie z pominięciem kolejki, automatycznie rozpoczyna zaraz po kliknięciu drukuj.

3DBialystok, wg mnie te uchybienia o których piszesz w JC to raczej są przemyślane. Sortowanie wektorów w JC rozpoczyna się od 3 do 5000 wektorów. Kolejność wycinania jest taka w jakiej kolejności zostały narysowane obiekty lub w jakiej kolejności znajdują się na warstwie, prostszego rozwiązania chyba nie ma. A które oprogramowanie do sterowania laserem dysponuje takim narzędziem optymalizującym przebieg i czas cięcia? Co do kolejki to być może dla niektórych jest to uciążliwe, ale wykonujesz pracę jaką chcesz wykonać, a nie tą która jest następna w kolejce.
Poza tym JC ma taką funkcję jak Automatyzacja i Szybki start, więc można znakować kalendarze w "locie" pomiędzy wypuszczaniem drugiego projektu. Wszystko zależy od umiejętności i sprytu operatora