7 barów? To pojechałeś Nie pamiętam dokładnie ale mam.. 2.... może 3 bary max. Wole nie myśleć co by było jakbym w stół zalany chłodziwem dmuchnął 7 barami

Co do syfu to chyba musisz trochę obrzydzić maszynę względem funkcjonalności

Ad 1. To jak na początku postu.
Ad 2. Kurtynka na bramie - nic do tyłu nie będzie latać. Zastanawiałem się nad poziomą roletą zwijaną sprężyną a rozwijaną przez bramę. Mam tylko wątpliwość jak to będzie z prędkością zwijania przy szybkiej maszynie.
Ad 3. Odciąg na sztywno do wrzeciona z oprawką - przetestowane (U mnie chodzi odkurzasz 2kW)
Ad.4. Mgła to zło Tylko pełny strumień wody w obiegu

HSDka mam... tylko problem trochę z zasilaniem... i jakoś mam obiekcje żeby podkładać ręce pod 7kW No i tez jakoś mi go szkoda do dziergania plastiku frezem 2mm

Z tym zdmuchiwaniem mam trochę praktyki... trzeba rozsądnie z ciśnieniem zdmuchującym i zdmuchuję do tyłu mimo ze nie mam zsypu na dół... tylko rośnie górka którą potem wybieram. Mam wrażenie że przy lejku w doół mogłoby się odrazu wsypywać do worka.

Syfienie prowadnic
Tu się dziwię. Nie wiem co obrabiasz ale tak jak rozumiem przed bramą... tak co wióry robią za bramą? U siebie jesli na brami nep powiesze małą kurtynkę to za nią nie ma ani jednego.. nie mowiąc żeby pojawiały się tak wysoko.

Wrzeciono
Od 2 lat chińczyk 2.2 kw orze śmiało i plastik i alu i nie widzę jego złego samopoczucia. Mimo wszystko chyba to moje wrezowanie lekkie jest Zrobie szerszą Zkę i pomyśle potem o HSDku.

Dziekuje za zaproszenie... bardzo chętnie kiedys sie zaanonsuję

Witajcie

Przyszło mi postawić kilka maszyn maszyn produkcyjnych i tak zacząłem myśleć nad tad tym jak najlepiej. Coś tam wymyśliłem... dzielę się... poddaję pomysły pod debatę aby ustrzec się błędów.

W większości przypadków maszyny mają pracować na stołach podciśnieniowych na matrycach itp. wykonując kilka tysięcy elementów jednego typu albo wycinając otworki w setkach obudów plastikowych.

Wyszło mi ze najrozsądniej będzie wykonać maszyny konstrukcji "gasparowej" tyle że stalowe. "Wanna" z jeżdżącą bramą ze stałymi nogami.




Zalety:

- W przypadku stołów próżniowych brak jeżdżących kabli w obszarze roboczym
- Łatwość zdmuchiwania wiórów w tył maszyny
- Nie syfienie się prowadnic
- Łatwiejszy dostęp do detali po odjechaniu bramy / karetki
- Łatwy do oddzielenia i osłonięcia magazynek ATC
- W przypadku pracy na przekładanych ręcznie detalach praca blisko krawędzi maszyny (nie na wyciągniętych rekach)
- Z konstrukcji wyjdzie dość ciężka podstawa (rysunek) więc będzie adekwatna do szybkich ruchów i zakładanych napędów
- Łatwość utrzymania równoległości - pospawany odprężony korpus położę na dużą frezarkę która przejedzie po dwóch kolumnach. Bramę można podkładkować mierząc prostopadłość kątownikiem.

Wątpliwości:

- Sprzęgnięcie osi - 2 serwa (wzrost kosztów na takie z indexem) czy pasek.
- Czy warto sobie tak pod górę robić... względem najbardziej oklepanej konstrukcji z ruchomym stołem.

Dla poglądu

- Maszyna powinna mieć pole robocze na poziomie 400 x 500 + luz dookoła 700 x 500. Z tego wychodzi wielkość korpusu jakieś 1000 x 800. Wysokość jak w wypiekach... ile zabierze
- Wrzeciono 2-3 kW ATC
- Serwa 400 - 750W jak mi wyjdzie - (w zależności od potrzeby indexu - estun albo xinje)
- Hiwin w rozmiarze 20 na prowadnicach i śrubach.
- Na ten moment wygrywa chyba piko cnc - musze jeszcze sprawdzic jak przyjmuje pisanie kodu ręcznie w pętlach, z działaniami matematycznymi itd. bez generatorów.


Tyle planów i widocznych zalet takiego rozwiązania. Pytanie że skoro jest tak super... to czemu nikt tak nie robi... i co pominąłem


NINIEJSZYM OTWIERAM DYSKUSJE I PASTWIENIE SIĘ NAD PROJEKTEM