[youtube][/youtube]

mc2kwacz pisze:Bredzisz. Chciałbyś żeby w dniu wyborów grupa rządząca przedstawiła to co zrobi w przeciągu 4 lat?

Taaaaak właśnie tego oczekuję, a skoro tego nie ma to sam rozumiesz....albo i nie.... Ty jednak wolisz być oszukiwany więc dalej życzę wielkiej wiary w to że można mówić co innego a robić jeszcze co innego.

kamar pisze:Z takim podejściem to powinieneś chodzić na wszystkie wybory i dopisywać siebie

Niestety ale nie mam pędu ku temu. Jestem mało utalentowany życiowo, wiec się nie pcham do tego do czego się nie nadaję. (w przeciwieństwie do tychże jegomościów startujących w wyborach) .

ARGUS pisze:A może nam potrzebny jakiś zewnętrzy wróg żebyśmy przestali się żreć między sobą ?

A kto tu się żre? Mam wrażenie że się nie rozumiemy do końca. Nie da sie porównać tego jak się żyło 50 lat temu tak samo jak się żyło 150 lat temu. I polityka tu nie ma nic do rzeczy. Rozwój technologiczny za to tak. Niedawno poprawiałem sobie ząbki i mówiąc całkowicie poważnie praktycznie zero nieprzyjemności podczas zabiegów. Ale to zasługa nie tylko pana doktora ale przede wszystkim technologii i zapewne niezliczonej ilości ludzi zaangażowanych w to aby doszło to do poziomu jaki jest obecnie. I jak chcesz to porównać z tym co było 20 lat temu? To samo mozna powiedzieć o choćby samochodach, te co były a te co są też bez porównania. Natomiast to nie zasługa polityki tylko technologii i ogromnej pracy kilku pokoleń.
To samo dotyczy gospodarki, to nie rząd daje pieniądze jak to sobie sam nazwał tylko rozdziela to co pozabierał ludziom. Więc skąd ten zachwyt tymi czy tamtymi?
Osobiście uważam że jak ktoś ma pracę i dochód taki że moze coś zostawić z miesiaca na miesiac to życie dziś jest dość dobre i narzekać nie powinien. Z resztą jak ktoś pracuje to też zazwyczaj tak jest. Co nie znaczy że mam mieć zasłonki na oczach i tylko słuchać tego co powie jakiś polityk i bezkrytycznie wszystko przyjmować.

[ Dodano: 2015-11-14, 20:58 ]

kamar pisze:Toż miałeś możliwość głosowania na wyznawców takiej teorii

Niestety moze się pomylę ale zbyt dużo tam jest różnych powiazań aby to było prawdziwe...

ARGUS pisze: aby mówić o zmianach i jakie są i czy są wogule to trzeba mieć je do czego porównać.
Czyli gość co ma 25 wiosen raczej nie ma o tym pojęcia.35 lat no jak sie interesuje ale chyba też nie za bardzo czyli tak na luzie to od 45 lat można świadomie własne zdaqnie powiedzieć A może nie?

I tak i nie, ale zmiany nawet zaprowadzone przez jeden rząd 4 letni są widoczne więc można je oceniać. To co można robić mając np.50 lat to porównywać warunki w jakich się żyło w jakiś tam latach a ta dyskusja zeszła na inne porównania...

ARGUS pisze:Tłumaczenie że nie ma na kogo głosować to wymówka bo komuś sie nie chce ruszyć du** z domu. Oddanie głosu nie ważnego to też głos, głos nie zadowolonego wyborcy.

Absolutnie się nie zgadzam, głos zły będzie też mógł być uznany jako błąd czy pomyłka wyborcy a to nie to samo co ignorancja.

mc2kwacz pisze:W demokracji w sprawach ogólnych nie pyta się o zdanie jednostek, tylko wszystkich.

I o tym cały czas mówię, jeżeli zwiększa się obciążenia podatkowe społeczeństwo, jeżeli zwiększa się wiek emerytalny, wat na dzieci itd. a nie upublicznia zadnego takiego plany albo zamiarów to z demokracją ma to tyle wspólnego co chłop pańszczyżniany.

A i jeszcze coś dodam. Lat temu moze 2-3 pojechałem do przychodni bo jakieś jak to fachowo jest nazywane obce ciało wpadło mi do oka. Byłem tam około 13, przede mną był jeden gość który czekał od rana, gość ewidentnie w ubraniu roboczym prosto z pracy, zakrywający ręką oko bo widać było że go boli. Na moje pytanie od kiedy czeka -od rana! Więc czekamy kolejne minuty i wchodzi strażnik więzienny z więzniem zakutym w kajdanki na rękach i nogach. Po czym po chwili przychodzi lekarka, wchodzi oczywiście najpierw więzień (choć nie było tam jakiegoś bólu czy stany nagłego u niego) i dopiero kolejno ten gość przede mną no i kolejno ja.
I teraz, ja rozumiem wszelkie durne procedury ale jak ktoś kto pracuje jest traktowany jak niechciana osoba a więzień ma pierwszeństwo to dla mnie rządzący tym krajem są nie godni mojego głosu. I taka jest nagminna praktyka. Jest cała masa rzeczy do zmienienia a prawda jest właśnei taka ze co jeden rząd to zmiany byle czego a nie tych rzeczy co trzeba.

ma555rek pisze:

IMPULS3 pisze:mc2kwacz Dlatego nie chodzę na wybory aby żadna z nichy mnie nie oszukała i tym samym abym nie miał poczucia tego że przyłożyłem rękę do kolejnych świrów którzy tylko marzą o władzy bez podbudowy tego że odpowiadają za losy wielu ludzi.

To po co się odzywasz zamiast toczyć. Idź do tokarki, wrzeciono stygnie.

Dlatego że zmiany mnie też dotyczą i są robione bez pytania mnie o zdanie więc chyba logiczne że ma prawo do swojego zdania? Po za tym tu się toczy dyskusja a ta jak byś choć trochę chciał się domysleć to wymaga więcej dyskutantów niż jeden...

mc2kwacz pisze:Gdybym, był robotniczą amebą z mózgiem sfermentowanym od browaru, i nawet idąc ulicą do lokalu wyborczego nie miałbym wciąż pewności że mój osąd jest słuszny i komu postawić znaczek, wtedy faktycznie lepiej by było żebym nie poszedł wcale i zostawić decyzję tym którzy mają to poukładane.

Ależ Ty masz fantazję... To że to niby ja? Wiesz, ja nie głosuję bo to tak jak by na ulicy spotkała mnie cyganka i zapytała komu ma powróżyć pomimo że wiem iż wrózyć prawdziwie nie umie. Wolę jednak się powstrzymać od odpowiedzi skoro ktoś ma prze ze mnie mieć gorzej. Z resztą dopóki ci których się wybiera będą mieli poparcie to zmieniać nikt nic nie będzie chciał. To dlatego jest tak wielki nacisk na pójście na głosowanie o czym nikt nie mówi.

oprawcafotografii pisze:Niemcami to WY sie nie przejmujcie, tylko Koran wkuwajcie na pamiec.
Przyda sie szybciej niz Wam sie wydaje.

q

Jak ktoś poczyta biografię twórcy tego......... to mu się odechce uczyć i czytać.... Ale niestety obraza rzekomych uczuć religijnych jest tak mocno doklejona do prawa że nikt głośno nawet o tym nie wspomni tak jak i o treściach samego koranu.

mc2kwacz, A widzisz, tym się różnimy, Ty masz wiarę w jedną słuszną partię a ja w ŻADNĄ. Dlatego nie chodzę na wybory aby żadna z nichy mnie nie oszukała i tym samym abym nie miał poczucia tego że przyłożyłem rękę do kolejnych świrów którzy tylko marzą o władzy bez podbudowy tego że odpowiadają za losy wielu ludzi. I dopóki będą partie to nie ma mowy abym uznał kogokolwiek za godnego uwagi (o wierzę już nie wspomnę ). Tak jak ta dyscyplina partyjna - jak mozna wierzyć jakiemuś politykowi jak on się poddaje władzy czyjejś bo tak mu ktoś nakazał? Żenada i tyle, i dotyczy to wszystkich partii.

dziwie się, że moderatorzy akceptują takie persony na tym forum ...

Po prostu mc2kwacz, który niby tu pisał na luzie stracił poczucie luzu..... Niech sobie pisze, zawsze mam trochę radosci bo... kiedyś było AVE CEZAR teraz jest AVE PO ze strony mc2kwacz,

mc2kwacz pisze: Banda skończonych durniów wybrała. No i co?

Może jakoś przeżyjesz.....
Jak dobrze że nie chodzę na wybory!

mc2kwacz pisze:To niechęć do politycznych BĘCWAŁÓW jest wielka

Akurat, żeby oni się różnili pomiędzy sobą jakoś straszliwie to bym się zgodził ale nie dawniej jak wczoraj była już pani premier uroczyście oświadczała ze będzie sprawdzać obietnice wyborcze swoich następców a ściślej mówiąc kolegów braci i siostry z tymi samymi bakteriami we krwi co i ona. I moze bym jej bił brawa tylko jak dobrze pamiętam to to peło miało na rok tylko podnieść wat a trwa to jakoś dłuzej.
O chwaleniu się zmniejszania rzekomego bezrobocia to nawet szkoda gadać, ciekawe ilu tu jest co się im polepszyło TYLKO DLATEGO że rządziło peło. Teraz będzie pis i jak będzie ustępował to też będzie się wspaniale chwalił. Ileż to razy już było przerabiane....

mc2kwacz pisze:Ja ta nie widzę żadnego sensu emisji programów przez satelitę jeśli skutkiem tego 1/3 oglądaczy zagranicznych głosuje na PiS, 1/3 na Kukiza i 1/3 na Korwina. Grochem o ścianę, perły przed wieprze czy jak kto woli po prostu kasa utopiona w sraczu

Miłość do jednej słusznej partiijest jednak wielka.