251mz pisze:Serwokrokowce mają wyjście alarmu.

Fakt, jakieś wyjścia są, jak będę miał czas to popatrzę dokladnie.
Wróć do „Obsługa Fanuc do Gildemeister NEF”
Otóż to, z tym że powinno to byc gniazdo przez które spina się wszystkie sterowniki razem. Oczywiście od właściciela by zalezało czy chciałby z tej opcji skorzystać.Tomciowoj pisze: Aż dziw bierze, że skoro już jest diodka błędu, nie dodają wyjścia.
Nie muszę, pamiętam tą burzę na forum.kamar pisze:Odszukaj mój temat po tamtym zdarzeniu.
Otóż to, z tym że powinno to byc gniazdo przez które spina się wszystkie sterowniki razem. Oczywiście od właściciela by zalezało czy chciałby z tej opcji skorzystać. Moze rzadko zdarza się awaria zwykłego sterownika krokowca ale zabezpieczenie byłoby dobre i proste.Kto wie czy z czasem jak będę miał więcej wolnych chwil czy sobie tego nie wymodzę.Tomciowoj pisze: Aż dziw bierze, że skoro już jest diodka błędu, nie dodają wyjścia.
Coś w tym stylu.kamar pisze:A efekt tego jest taki
Serwokrokowiec do pewnego błędu kąta nadrabia a dalej wyłącza sie sterownik danego silnika. Wygląda to tak że jak silnik ma błąd położenia około 40 stopni to szybko taki błąd nadgania, ale jak ten błąd złapie większy to sterownik zapala czerwoną kontrolkę i po zabawie. Trzeba wyłaczyć sterownik silnika i ponownie włączyć po kilku sekundach. Oczywiście ponownie ustawić offset dla tej osi. Mam wrażenie że jest to dość wrażliwe na zbyt raptowne obciąźenie. I nie mozna zamieniać faz w silniku. Trzeba to zrobić w programie sterujacym.kamar pisze:Dana oś staje a nie program ?
kamar pisze: Miło, że się przypadkiem podzieliłeś