tristar0 pisze: i nie tam jakieś multi-frutti

A jakieś uzasadnienie się znajdzie dlaczego ta wersja a nie jakieś multi-frutti?

kamar pisze:przykład którego nie można ustawić przy mm/obrót ?

A jest taki ktory zostanie rozpatrzony pozytywnie?

kamar pisze:Jak uczyli ułamków dziesiętnych w czwartej klasie to chory byłeś ?

Mialem 2 górki więc ciężką drogę miałem do szkoly.

lepi pisze:Zwyczajowo w zakresie 0-200%.

Ja mam zakres posuwu regulowany od 1-120 i to skokowo. Jesli rozbiłbym to jeszcze na większy zakres to schodki wyjdą ze zbyt dużymi różnicami. A tak mam posuwy które załatwiają mi materiały od 0 do powiedzmy 70mm. A jak coś większego to już zmieniam posuw w programie. Więc dla mnie to wygoda której raczej nie zmienie bo tak sie przyzwyczailem. A przyzwyczajenia są jak narkotyk.

kamar pisze: ale błąd w stosunku do średnic to już krzywdę zrobi

Ale póki co nie zrobilo. Dlatego kiedyś walczylem aby mieć pod kalwiaturą numeryczną rozne wartosci procentowe posuwu pod wszystkimi klawiszami. I tak mam. Dziala to na tyle dobrze że jednym przycisnięciem mam np. 40% posuwu wpisanego w subie. Wiec jest to na tyle skuteczne że tylko czasami zmieniam wartosć posuwu wpisanego w subie.

kamar pisze:Do czego ? - jeden przykład poproszę

Podawałem wcześniej. Rózne materialy, róznie zachowyjący się wiór a ja nie mam pamięci aby pamietać co robilem pól roku temu i jak byly ustawione parametry. Za wyjątkiem jesli coś mam powtarzalne, to wtedy zawsze piszę na początku programu jakie obroty mam ustawić a nawet w jakich szczękach toczę.

lepi pisze:Tylko, że możliwość korekty posuwu i obrotów istnieje także przy zdefiniowaniu mm/obrót.

Ale nie w takim zakresie.

tristar0 pisze:a że to nie po twojemu

Bo tak to można trochę podciagnąć że to nawet nie po inżyniersku. Przeliczanie mm/obr jest fajne madre i pozbawione wad pilnowania tego posuwu bo bierzesz albo katalogowe wartości albo życiowe i na jakich bys obrotach nie pracwał to będzie tak samo. Szczególnie to jest fajne dla poczatkujących tokarzy bo nie popełnią błędu złego posuwu w stosunku do obrotów.
Ale jak pisałem mnie o co innego chodzi, czyli niezależność posuwu od obrotów i na odwrót.

kamar pisze:Bo w mm/obr to uczyli od małego

Zgadza sie, i nie kwestionuje tego. Ale, obroty względem posuwu dają mi dowone mm/obr. A na tym mi zalezy. I tutaj jest mi na ręke jeśli to mam oddzielone od siebie.

kamar pisze:Jakie to są podstawowe parametry przy toczeniu w mm/min ?

Takie jak mam wpisane na stale w subach. A powpisywałem sobie takie jakie zazwyczaj używam.

kamar pisze:To gwintów też nie masz ?

Gwinty to gwinty, a toczenie ma swoje fochy. Zamiast pamiętać ścisłe parametry to se ustawiam takie podstawowe a wszelkie regulację robię jeśli tego sytuacja wymaga z zewnątrz. Czyli jeśli chcę mieć lepszą powierzchnię to przyspieszę obroty co mi jednocześnie zmniejsza posuw na obrót. Albo jeśli mam problem z łamaniem wióra to obniżam obroty bez kombinowania z posuwem. Tak się przyzwyczailem i tak mi wygodnie.

kamar pisze:To dalej jeździsz w mm/min ?

Ja mam falownik nie podlegajacy pod program. Tak mi wygodniej regulować sobie ręcznie w zależności jakie mam potrzeby.

tristar0 pisze:tylko nie mam takowego suba

To ten "toczenie z promieniem". Ja u siebie zmienilem nazwę na krótsza.
suby-ngcgui-t65276-200.html

tristar0 pisze:Każdy z was ma swoją racje a ja mam swoją

I tak moze nawet pozostać.
Popatrz czy to taki problem mieć suba do wykańczania.