Dlatego warto mieć imadło lub stół uchylny które to dają się ustawić pod odpowiednim kątem. Pomimo wypasionych maszyn i programów CNC.

Ja to wiem, frezy typowe do tego też mam, natomiast ten temat dotyczy takiej innej jaskółki.

kamar pisze: Kopanie dołów poniżej ślizgu to tak sobie.

I tak i nie, bo wygląda to średnio dobrze, ale ten wybieg ma tę zaletę że powierzchnia pracy jest szersza. Z resztą fabryczne jaskółki też to mają co prawda pod innym kątem, ale...
A frez piłkowy, fakt, nie najlepszy, ale taki trójstronny to już całkiem całkiem i nie potrzebuje do tego tak sztywnej maszyny jak do typowych frezów do jaskółek.

kamar pisze:Pewny jesteś ? Prima a Prilis był przedwczoraj

No może nie jakiś strasznie szeroki, ale taki wąski spokojnie może być. Trzeba go tylko zanurzyć ciut głębiej niż powierzchnia obrabiana i do większości celów może być.

MlKl pisze:Cała trudność w tym, że trzeba mieć frez jaskółczy ogon, który wcale taki popularny, ani tani nie jest. Ponieważ takowy mam i używam, nie było problemu ze zrobieniem oprawki.

No, ale można też kazdy jeden tarczowy użyć a całą robotę zrobić pochylając odpowiednio materiał obrabiany.