poStaremu pisze:. Więc jak prawidłowo ustawić listwę prostopadle względem osi obrotu?

Wszystko mozesz posprawdzać mocując czujnik zegarowy na uchwycie. Łącznie z tym że jak masz podstawę czujnika zamocowaną na uchwycie a czujnik na listwie to delikatnie poruszajac uchwytem będziesz widział czy sama listwa jest w pionie czy nie.

poStaremu pisze:płytka była już zużyta i możliwe, że opory skrawania przesuneły ją w jednym kierunku. Co nie zmienia faktu, że zużycie płytki wyłącznie z jednej strony nie jest prawidłowym zużyciem.. Jutro zalewam chłodziwo i ponawiam testy z nową płytką.

Pisalem o tym wcześniej, nierówne zużycie płytki nie jest niczym szczególnym a nawet jest typowym zjawiskiem. I jeśli już coś testujesz to musisz to robić nowymi ostrzami bo inaczej mnożysz sam sobie problemy o których my nie wiemy a przez to diagnozowanie jest bardzo trudne.

poStaremu pisze:Coś robię źle tylko pomysłów już mi brakuję co.

Mnie też, ale skoro ewidentnie bok noża trze o materiał to albo nóż sie jakoś przemieścił albo materiał w uchwycie. No chyba że cały suport albo suport narzedziowy. Bo na początku nóż ładni się mieści w nacinanym rowku a na końcu już jest pod jednym bokiem więc coś się przesuwa.

poStaremu pisze:w pewnym momencie w trakcie przecinania czuć opór, jakby coś blokowało listwę.

Jesli nóż jest w osi to jedyne co mozesz zrobić to zwiekszyć obroty bo na tym filmilu są one za małe.
Natomiast rzuca się jeszcze jedna rzecz. Mianowicie pod koniec rowkowania widać ze wiór jest spychany na jedną strone a dodatkowo na samym końcy gdy wycofujesz nóż to on bokiem trze o materiał. TAK BYĆ NIE POWINNO. Albo masz żle zamocowany nóż albo płytka jest zatępiona lub wykruszona z jednej strony i ją spycha pod bok.

jasiu... pisze:może być luz na tych łożyskach skośnych, tu jest to pokazane:

Raczej nie bo to 2 stożkowe a skoro było sprawdzane to jest OK. Natomiast warto sprwdzić tylne łożysko tyle że jeśli tokarka ładnie toczy i robi łądną powierzchnię to też powinno być dobrze. Wiec pozostają inne luzy. Stawiam na zbyt słabo skręcone sanki narzędziowe.

tuxcnc pisze:Niby człowiek z doświadczeniem, a takie bzdury pisze...
3 mm przecinak, to dla małej tokarki jest zabójstwo.

Nie pisze tu o jakiejś małej stołowej tokareczce tylko jak wnioskuję ze zdjęc to może ze 2 lub więcej tony. Taki nożyk dla niej nie powinien być wyzwaniem.
Niby Tux umie czytać ale sprawdzić to już chyba nie.
https://www.google.com/search?q=gema+lz ... s-wiz-serp

poStaremu pisze:Co ciekawe, detal podparty kłem, zwiększyłem obroty do 500rpm i problem powrócił. Coś mus być z ustawieniem noża tyle tylko, że nie mam pojęcia co.

Noża bym się nie czepiał bo 3 milimetrowy przecinak to nie jest jakieś wielki obciażenie dla maszyny.
Sprawdz jeszcze luz wzdłużny wrzeciona jak jest ok to pozostają suporty. Być może narzędziowy jest zbyt lużny. Bardzo prostą metodą można szybko sprawdzić czy któryś drzy przykładając palec w miejscu styku obu prowadnic jaskółki lub pryzm w trakcie przecinania. Przykładasz palec w przypadku jaskółki tam gdzie się styka jaskółka górna z dolną i czujesz na palcu w trakcie cięcia czy jest sztywno czy dygocze.
To samo sprawdz czy masz sztywno obsadzony imak bo to wygląda jak brak sztywności gdzies w maszynie.