bogus105 pisze: O walcowaniu stali myślałem.
To raczej zapomnij. Na zimo nie pójdzie a grzanie + długa linia do walcowania to koszta nie majace poparcia w tym przypadku.
A może wystarczyłoby kupić teownik i na nim obsadzić jakiś fajny plaskownik czyli gruby i z zaokrągląnymi rogami? Byłaby prawie imitacja fabrycznych szyn może tylko lekko delikatniej wyglądająca ale prawie bez kosztów.
Inną wersją można by sama szynę zrobic z heb-a gdzie jedna stona zostałaby w orginale (spód) a drugą stone (górę) trzeba by było ściąć po obydwu stronach i jest gotowa szyna.